Wycięli kilkaset metrów krzaków i żywopłotu na Ratajach. Planują tam posadzić ponad 150 drzew

– Kilkanaście dni temu wycięto kilkaset metrów krzewu i żywopłotu, który rósł obok ścieżki rowerowej wzdłuż ul. Hetmańskiej od ronda Starołęka do ronda Żegrze. Wiele osób jest tym zdenerwowanych i nie rozumie, dlaczego to zrobiono – nie ukrywa zdenerwowania pan Marcin, mieszkaniec os. Armii Krajowej na Ratajach. I dodaje: – Ten żywopłot był tam od lat. Kiedy wychodziłem z psem na spacer, to było chociaż bardziej zielono. A do tego to była taka naturalna ściana, która chroniła mieszkańców przed pyłem, brudem i hałasem z ulicy. To teraz to wycięli...

Czytaj też: Poznań stracił kolejne drzewa. Wycięto piękne drzewa nad brzegiem Stawu Młyńskiego nad Różanym Potokiem

Za wycinkę wspomnianych krzaków odpowiada Zarząd Dróg Miejskich w Poznaniu. Jego przedstawiciele przyznają, że taka sytuacja miała miejsce, lecz, jak tłumaczą, jest to związane z planowanym sadzeniem ponad 150 drzew pomiędzy rondami Żegrze i Starołęka. Co więcej, przekonują, że z pomysłem na takie zagospodarowanie tego terenu, wyszła część mieszkańców tamtejszego osiedla, którzy chcąc oddzielić się od ul. Hetmańskiej, zgłaszali takie propozycje do Poznańskiego Budżetu Obywatelskiego w ubiegłych latach.

– Pierwszy etap prac polega na cięciu odmładzającym oraz usunięciu zamierających i znajdujących się w złym stanie zdrowotnym roślin. W projekcie uwzględniono różne gatunki drzew liściastych oraz drzewa iglaste, które wpisują się w ideę utrzymywania bioróżnorodności na terenie miasta – mówi Agata Kaniewska, rzecznik prasowy Zarządu Dróg Miejskich. – Wykonane zostaną naturalistyczne obsadzenia m.in. robinii białej, sosny czarnej, klonu polnego, lipy drobnolistnej i klonu jawora, które w stosunku do istniejących krótkowiecznych wierzb mandżurskich, będą cieszyć oczy mieszkańców przyległego osiedla przez wiele długich lat. Prace przy obsadzeniach potrwają do końca - dodaje.

O wycince oraz pracach planowanych przez Zarząd Dróg Miejskich nic nie wiedzieli osiedlowi radni.

– Ubolewam nad tym, ale to częsta praktyka w mieście. Różne inicjatywy powinny być konsultowane, zwłaszcza, gdy dotyczą mieszkańców danego regionu czy elementów, które wpływają na ich życie, jak zieleń. My o tym nie byliśmy poinformowani – mówi Wojciech Strzałkowski z Rady Osiedla Rataje.

Zobacz zdjęcia:

Przypomnijmy, że nie są to jedynie wycięcia zieleni w Poznaniu w ostatnich dniach. Niedawno informowaliśmy także o wycięciu przez Zakład Lasów Państwowych siedmiu drzew rosnących na brzegu skarpy Stawu Młyńskiego nad Różanym Potokiem, które uchodzi za jedno z bardziej urokliwych miejsc na terenie poznańskich Naramowic.

Zobacz też: