Wyburzono schody na Wildzie. Miały być kolorowe kredki, ale będą w stylu art-deco

Jeszcze na początku listopada schody na ul. Spychalskiego ze względu na zły stan techniczny były dopuszczone do użytkowania warunkowo i czasowo, a ruch mógł odbywać się wyłącznie po wydzielonych pasach o szerokości jednego metra. Pozostała część schodów została wygrodzona i wyłączona z eksploatacji.

- Ekspertyza przeprowadzona po awarii przez specjalistów z Politechniki Poznańskiej wykazała m.in. zaawansowaną korozję materiałów konstrukcyjnych, liczne przecieki wody przez konstrukcję, a także odchylenie od pionu ściany bocznej - tłumaczyła spółka Poznańskie Inwestycje Miejskie. Schody, zaprojektowane w latach 30. XX w. przez znanego architekta Władysława Czarneckiego, zakwalifikowano do gruntownego remontu.

Czytaj też: Poznań: Społecznicy nie chcą filharmonii na stadionie Szyca. Wolą łąkę i park

W ostatnich dniach schody rozebrano. Niedługo rozpoczną się prace nad ich odtworzeniem niemal w pierwotnej formie, wraz z lampami w stylu art-deco i posadzką z płyt granitowych. Pojawią się też elementy umożliwiające prowadzenie roweru.

- Zakończenie prac planowane jest w maju - informuje Maja Chłopocka-Nowak z PIM.

Przypomnijmy, że w 2013 r. Stowarzyszenie Ulepsz Poznań, chcąc poprawić wygląd zaniedbanych schodów, zorganizowało konkurs na najciekawszy projekt pomalowania schodów łączących Górną i Dolną Wildę. Po jego rozstrzygnięciu (wygrały kolorowe kredki), okazało się, że schody są w fatalnym stanie technicznym i projektu nie uda się zrealizować. Rysunek kredek trafił ostatecznie na nowe schody prowadzące nad Wartę, a miasto było zmuszone podjąć decyzję o gruntownym remoncie schodów na Wildzie.

Zobacz zdjęcia:

Zobacz też: