Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wybory samorządowe 2018: Krystian Kinastowski nieoficjalnie nowym prezydentem Kalisza

Andrzej Kurzyński
Nieoficjalne wyniki z pierwszych obwodowych komisji wyborczych wskazują, że nowym prezydentem Kalisza zostanie Krystian Kinastowski, bezpartyjny kandydat stowarzyszeń Samorządny Kalisz i Wszystko dla Kalisza. Ma on zdecydowaną przewagę nad Dariuszem Grodzińskim.
Nieoficjalne wyniki z pierwszych obwodowych komisji wyborczych wskazują, że nowym prezydentem Kalisza zostanie Krystian Kinastowski, bezpartyjny kandydat stowarzyszeń Samorządny Kalisz i Wszystko dla Kalisza. Ma on zdecydowaną przewagę nad Dariuszem Grodzińskim. Andrzej Kurzyński
Nieoficjalne wyniki z pierwszych obwodowych komisji wyborczych wskazują, że nowym prezydentem Kalisza zostanie Krystian Kinastowski, bezpartyjny kandydat stowarzyszeń Samorządny Kalisz i Wszystko dla Kalisza. Ma on zdecydowaną przewagę nad Dariuszem Grodzińskim.

Krystian Kinastowski jest absolwentem III LO w Kaliszu oraz Wydziału Architektury Politechniki Poznańskiej. Pochodzi z rodziny o dużych tradycjach budowlanych. Przedsiębiorca, w czasie wolnym żeglarz.

W Radzie Miasta Kalisza wspierać go będzie zaledwie pięciu radnych. Ale Kinastowski zapowiada, że liczy na szeroką "koalicję kaliszan".

- Mam nadzieję, że radni będą w stanie pracować dla miasta - podkreśla. - Jestem kandydatem bezpartyjnym więc będzie to również komfortowa sytuacja dla radnych. Spory, które są przenoszone ze szczebla centralnego będę w stanie łagodzić, a radni będą mogli zająć się pracą na rzecz miasta.

Krystian Kinastowski liczy, że przewodniczącym Rady Miasta Kalisza zostanie Janusz Pęcherz, były prezydent Kalisza, ze stowarzyszenia Samorządny Kalisz.

- Wiceprezydentami powinni być przede wszystkim ludzie młodzi, energiczni i tacy, którzy będą gwarantowali prezydentowi, że ta praca będzie realna dla miasta, a nie będą traktowali swojej pracy jako ciepłego etatu na pięć lat - dodaje Kinastowski. - Jest w Kaliszu wiele problemów do rozwiązania. Myślę, że wśród radnych, ale i w otoczeniu stowarzyszeń jest w stanie takie osoby wyłonić. Będzie to wynik rozmów, które będę prowadził z tymi osobami bezpośrednio.

Kinastowski na razie nie chce mówić o ewentualnych koalicjach.

- Jeżeli usiądziemy do stołu, to różne ugrupowania z jakąś ofertą wystąpią. Nie chciałbym na razie nikogo wskazywać. To jakie będą propozycje personalne z ich strony zadecyduje z kim w efekcie podejmiemy współpracę. Jeśli będą się upierać przy osobach, których my osobiście nie widzimy w ratuszu, to może to powód, że będziemy szukać kogoś innego. Marzy mi się współpraca ze wszystkimi i uważam, że jest to do zrobienia. Nie sądzę, aby radni głosowali przeciwko dobrym projektom - podsumowuje Krystian Kinastowski.

POLECAMY:

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski