Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wybory do PE: Wielkopolska PO zaprezentowała pierwszą trójkę listy [ZDJĘCIA]

Paulina Jęczmionka
Wybory do PE: Wielkopolska PO zaprezentowała pierwszą trójkę listy
Wybory do PE: Wielkopolska PO zaprezentowała pierwszą trójkę listy Grzegorz Dembiński
Agnieszka Kozłowska-Rajewicz, Adam Szejnfeld i Marek Woźniak - to pierwsza trójka kandydatów wielkopolskiej PO w wyborach do PE. W poniedziałek oficjalnie rozpoczęli kampanię wyborczą.

- To będą najważniejsze wybory w całej historii wyborów do Parlamentu Europejskiego - mówiła Agnieszka Kozłowska-Rajewicz, poznańska posłanka PO, pełnomocnik rządu ds. równego traktowania i "jedynka" na wielkopolskiej liście PO. - Obecnie kształtuje się bowiem nowa sytuacja geopolityczna. Bezpieczeństwo Polski zależy tu od silnej, zjednoczone Europy. Dlatego teraz trzeba zawalczyć o spójność tej Europy. Zwłaszcza, że mamy do czynienia z narastającymi nastrojami nacjonalistycznymi, które integracji nie sprzyjają.

Kozłowska-Rajewicz podkreślała, że będąc ministrem w Kancelarii Premiera, działa właśnie na rzecz solidarności, równości, łączenia społeczeństwa. Dlatego, jej zdaniem, może być przydatna w Parlamencie Europejskim. Chciałabym zająć się w nim wyrównywaniem szans na rynku pracy, polityką społeczną i rodzinną.

- W badaniach szacuje się, że w ciągu najbliższych 25 lat z rynku pracy na całym świecie znikną 24 miliony osób, a w Polsce - 4 miliony - mówiła kandydatka Platformy. - Już teraz więc musimy się zastanowić, jak tę lukę wypełnić. Duże rezerwy są wśród kobiet powyżej 50. roku życia oraz osób niepełnosprawnych. Kluczowym zadaniem jest więc włączanie tych osób do rynku pracy.

Czym chcą zająć się w Parlamencie Europejskim pozostali kandydaci z pierwszej trójki listy PO? Adam Szejnfeld, poseł z Piły, chciałby kontynuować pracę w dziedzinie gospodarki.

- Z mojego doświadczenia w walce z biurokracją wynika, że wiele barier wcale nie powstaje w Polsce. Są one tworzone w ramach prawa Unii Europejskiej - mówił Adam Szejnfeld. - Jeśli zostanę więc wybrany do Parlamentu Europejskiego, chcę tam nadal walczyć o ograniczenie biurokracji. Chodzi nie tylko o interesy wielkich firm, ale małych i średnich oraz każdego z nas - konsumenta. W PE można tworzyć bardziej przyjazne państwo dla każdego.
Szejnfeld chciałby także pracować w komisji przemysłu, badań naukowych i energii. Podkreśla bowiem, że kluczową sprawą, zwłaszcza w kontekście sytuacji na Ukrainie, będzie w najbliższych latach energetyka i dywersyfikacja dostaw energii.

Z kolei marszałek województwa Marek Woźniak, który startuje z trzeciego miejsca listy PO, chce kontynuować swoją pracę na rzecz samorządów. Chodzi przede wszystkim o wspieranie lokalnych społeczeństw w ramach Partnerstwa Wschodniego oraz o kontrolowanie realizacji zadań w ramach polityki spójności.

- Obiecano nam uproszczenie procedur ubiegania się o unijne pieniądze w nowej perspektywie finansowej - mówił Marek Woźniak. - Nie do końca tak się jednak stało. Dlatego konieczna jest stała kontrola sytuacji i bieżąca korekta.

Rafał Grupiński, szef wielkopolskiej PO, prezentując kandydatów, podkreślał, że celem jego partii jest zdobycie w regionie dwóch mandatów. Czyli tylu, ile Platforma ma obecnie. Kozłowska-Rajewicz wskazywała z kolei, że bardzo dużo zależy od frekwencji wyborczej, czyli mobilizacji Wielkopolan. - Nic nie stoi na przeszkodzie, by pomyśleć o trzech mandatach - dodała optymistycznie.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski