Wybory 2024 w Poznaniu. Ewa Schädler z Trzeciej Drogi o wynikach: Każdy już wie, kim jest Przemysław Plewiński

Przemysław Plewiński prawdopodobnie nie wejdzie do II tury wyborów w Poznaniu. W pierwszy exit pollu otrzymał niecałe 15% głosów.

- Jest lekki zawód. Jak się podejmuje wyzwanie to chce się wygrać. Jeśli by się nie chciało wygrać to znaczy, że się nie przemyślało dobrze celu albo nie zmotywowało się wewnętrznie. Chcieliśmy wygrać, bo od tego są kampanie i starty, by wierzyć we własny sukces

- mówi Ewa Schädler, posłanka na Sejm z Trzeciej Drogi.

- Jest to ogromna szkoda, ja jeszcze mam wielką nadzieję, że do jutra te 2-3% może się zmienić. Dzisiaj mieliśmy fantastyczną pogodę, było gorąco, a wiele osób szło głosować bardzo późno. Mam nadzieję, że ta druga tura może się wydarzyć, choć jest to niewielka nadzieje

- dodaje.

Posłanka wskazała jednak, że wynik Plewińskiego i tak jest dobry.

- Trzeba zaznaczyć, że nasz kandydat, który dopiero kilka tygodni temu wszedł na scenę polityczną, zrobił oszałamiający wynik. W Poznaniu mamy silnych wyborów Platformy czy PiSu, a jednak pojawiliśmy się znienacka, na końcu, z takim wynikiem i dziś już każdy wie kim jest Przemysław Plewiński. Uważam, że jest to nasz sukces

- mówi Ewa Schädler.

- Wciąż jesteśmy świeżym ugrupowaniem. Widomo, że jeśli jest to trzecie miejsce i nie ma wejścia do drugiej tury, to jedne drzwi się zamykają, ale kolejne się otwierają. Zobaczymy jak to się potoczy dalej

- mówi wojewoda wielkopolska, Agata Sobczyk. - Jakiś procent szans jeszcze zostaje, więc jak spłyną wszystkie dane to będziemy znali odpowiedź.

Pierwsze sondaże wskazywały, że Trzecia Droga zdobyła 10,8% głosów do Rady Miasta Poznania. Daje to zaledwie jeden mandat.

- Jeśli się to wszystko potwierdzi, to będziemy mieć nową przestrzeń do współpracy. Będziemy oczywiście drobnym koalicjantem, ale na pewno takim, który będzie głośno oponował albo namawiał

- komentuje Ewa Schädler.

- Nie ma już sceny politycznej zarówno w Warszawie jak i w Poznaniu bez Polski 2050. Pokazaliśmy, że środek jest być może najmniej ekstremalny, ale jest duże zapotrzebowanie na nowych ludzi, którzy mają centrowe poglądy

- dodaje posłanka.

Wstępny wynik Trzeciej Drogi do Sejmiku to 15,7%. Skomentował go Wojciech Jankowiak, wicemarszałek województwa Wielkopolskiego.

- Jest to wynik, który nie jest dla mnie zaskoczeniem. Jest to wynik poprawiony w stosunku do poprzednich wyborów, wówczas oscylował pomiędzy 13-14%. Efekt synergii jako Trzecia Droga jest widoczny. Po cichu liczę, że w ostatecznym rozrachunku może uplasujemy się wyżej

- mówi.

Jankowiak opowiedział również o planach jeśli kolejny raz zasiądzie w zarządzie województwa Wielkopolskiego.

- Deklarowałem to w trakcie kampanii wyborczej, że moja oferta to jest kontynuacja tego co robiliśmy do tej pory. W zarządzie województwa zasiadam od 16 lat i wiele rzeczy udało się załatwić. Plany są dalsze: organizacja w zakresie infrastruktury drogowej, kolejowej, ale nie tylko, bo bardzo dużo do zrobienia jest w sferze służby zdrowia czy budowanie Muzeum Powstania Wielkopolskiego. Nie będzie żadnych fajerwerków, ale konsekwentne działania.

Wicemarszałek liczy na współpracę z Platformą Obywatelską.

- Współpraca w koalicji jest niezbędna. 15 czy nawet 16% nie daje możliwości samotnego działania, zawsze będzie musiała być koalicja. Wszystko wskazuje na to, że będzie to kontynuacja tej, która była, czyli z Platformą Obywatelską.

Jesteś świadkiem ciekawego wydarzenia? Skontaktuj się z nami! Wyślij informację, zdjęcia lub film na adres: [email protected]