ZOBACZ KOMENTOWANY ARTYKUŁ:
ZIELONA ZUPA ZAMIAST WODY A WINNYCH NIE MA
W tym przypadku jednak ilość nie idzie w jakość. Przy takiej liczbie współodpowiedzialnych i skromnych budżetach każdego z osobna, trudno się dziwić, że działania na Strzeszynku nie przynoszą satysfakcjonujących rezultatów.
Samorzutnym inicjatorem, liderem działań i troskliwym gospodarzem z pewnością nie stanie się ani wójt Suchego Lasu, ani też odpowiedzialni za wycinki działań na Strzeszynku urzędnicy.
Rozwiązaniem byłoby, wzorem Gniezna czy Wolsztyna, przejęcie jeziora przez miasto. Tamtejsze wody odzyskują dawny blask dzięki temu, że zyskały jednego, stałego gospodarza, któremu na nich po prostu zależy.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?