Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wszechstronny Zbigniew Wodecki

Paweł Gzyl
Zbigniew Wodecki grał rock'n'rolla już pod koniec lat 60.
Zbigniew Wodecki grał rock'n'rolla już pod koniec lat 60. Anna Kaczmarz
Krakowski piosenkarz wykonuje hip-hop i gra z heavy-metalowcami.

Wszystko wskazuje na to, że Zbigniew Wodecki staje się najbardziej wszechstronnym muzykiem w Polsce. Krakowski artysta podjął bowiem dwie ciekawe kooperacje, o które chyba nikt wcześniej by go nie podejrzewał.

Albo Inaczej to międzypokoleniowy, jazzowy projekt, w ramach którego legendarni polscy wokaliści wykonują kultowe, rapowe teksty do skomponowanej i zaaranżowanej na nowo muzyki. Do tej pory wzięli w nim udział tacy artyści, jak Krystyna Prońko i Andrzej Dąbrowski, a teraz dołączył do nich właśnie Zbigniew Wodecki.

- Byłem nauczony, aby stanąć w białej koszulce i zagrać koncert Czajkowskiego albo Karłowicza i miałem to jak najpiękniej wykonać. Później zająłem się, na szczęście, muzyką rozrywkową. Zacząłem sobie sam pisać. Stałem się piosenkarzem, z czym potem walczyłem. Bo nie jestem piosenkarzem, a muzykiem. Stąd właśnie początkowo niepewna, ale w miarę jedzenia coraz bardziej napalona chęć, żeby uczestniczyć w przedsięwzięciu, jakie tu się stało. Że można inaczej. Każdy rodzaj muzyki można pokazać w inny sposób - to tylko kwestia smaku, talentu i świadomego wyboru, dokąd można się posunąć - tłumaczy Wodecki.

Piosenkarz zarejestrował już swoje nagranie i niebawem można je będzie posłuchać na profilu projektu Albo Inaczej w serwisie Facebook.

Jakby tego było mało, Zbigniew Wodecki zagrał ostatnio na płycie... metalowego zespołu Exlibris. Co ciekawe - na swych ukochanych skrzypcach!

- Pomysł był tak absurdalny, że musieliśmy spróbować. Następnego dnia udało się nawiązać kontakt, później przekazać płytę i po paru telefonach doszliśmy do porozumienia. Zastanawialiście się kiedyś, czemu pan Wodecki nosi długie włosy? Bo to prawdziwy heavymetalowiec! Zagrane przez niego solo na skrzypcach brzmi tak, jakby metal grał przynajmniej pół życia, chociaż sam twierdzi, że w życiu tak szybko nie grał - śmieje się Misiek Ślusarski, perkusista Exlibris.

Niewykluczone, że te muzyczne poszukiwania Zbigniew Wodeckiego są pokłosiem jego słynnej kooperacji z zespołem Mitch & Mitch, która zaowocowała wspólnymi koncertami na OFF Festivalu w Katowicach w 2013 roku, a potem na krakowskich Wiankach. Wodecki wykonał wtedy z Mitch & Mitch materiał ze swej debiutanckiej płyty z 1976 - mocno odwołujący się do wręcz barkowego popu z tamtych czasów. Co ciekawe - oba występy zostało entuzjastycznie przyjęte.

- Ja przecież wykonywałem rocka już w drugiej połowie lat 60.! To był zespół Czarne Perły. Graliśmy "fajfy" w soboty i niedziele do rana w hali Sokoła za Wisłą w Krakowie. Wykonywaliśmy wszystko, co było wtedy modne - choćby Beatlesów czy Stonesów. Dziewczyny przychodziły w czerwonych kozaczkach i tańczyły modnego wtedy "motylka". I był czad! - wyjaśnia piosenkarz.

Zbigniew Wodecki jest obecny na rodzimej scenie muzycznej od 1968 roku. Gra jednak na skrzypcach od dziecka. Stąd może i jego wszechstronność.

Zobacz najświeższe newsy wideo z kraju i ze świata
"Gazeta Krakowska" na Youtubie, Twitterze i Google+
Artykuły, za które warto zapłacić! Sprawdź i przeczytaj

Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska