- Widzisz wypadek, zatrzymujesz się, bierzesz apteczkę, gaśnicę, podręczny sprzęt, który może pomóc i biegniesz ratować poszkodowanych. Mnóstwo krwi, złamań, ludzkiego w tym dziecięcego cierpienia. Wstępnie rozpoznajesz sytuację i udzielasz pomocy temu, który z trójki dzieci i dwojga dorosłych najbardziej jej potrzebuje - relacjonuje Krzysztof Kędziora, świadek wypadku pod Lesznem.
- Chwilę później klęczysz nad umierającym 11-miesięcznym dzieckiem starając się uratować mu życie. Tak życie. Nie myślisz o niczym innym. No może o jednym, dlaczego inni tylko stoją i się gapią, dlaczego auta przejeżdżają obok i nie zatrzymują się by pomóc - dodaje.
W opublikowanym na Facebooku poście mężczyzna zaznacza też, że oprócz tych, którzy stali, gapili się lub przejeżdżali obok na szczęście znaleźli się też inni świadkowie, którzy tak jak on chcieli ratować poszkodowanych.
- Mimo wszystko pragnę serdecznie podziękować tym, którzy ramię w ramię ruszyli pomóc sami widząc, co się dzieje jak i również tym, którzy na komendę wręcz poproszeni o pomoc przybiegli i pomagali, wykonywali swoje zadanie. Jednego najmniejszego życia nie udało się uratować, ale może właśnie dzięki Wam pozostali żyją mimo licznych obrażeń - zauważył Krzysztof Kędziora.
Świadek wspomina też 14-letniego chłopca, który wyróżnił się z tłumu. Podszedł sam i zapytał, czy może pomóc. Mimo mrozu oddał swoją kurtkę, by przykryć wyziębione poszkodowane dziecko.
Mężczyzna zaapelował na końcu do odbiorców jego postu. - Nie oceniajmy sami sprawcy zdarzenia... Myśl, że nieumyślnie pozbawiło się życia małego dziecka pozostanie z nim do końca życia.
Jak ustaliła dzień po wypadku policja, 33-letni mężczyzna, który kierował golfem i spowodował wypadek, znajdował się pod wpływem narkotyków.
ZOBACZ TEŻ:
Zużyte maseczki budulcem dla dróg? Zobacz wideo:
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?