MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Wspólnota mieszkaniowa nie musi przegrać

Katarzyna Wozińska
Przeciekający dach czy elewacja od lat wymagająca remontu to, niestety, smutna codzienność mieszkańców wielu domów i bloków. Zarządy wspólnot i spółdzielni nierzadko nie mogą rozpocząć koniecznych napraw, gdyż w kasie brakuje pieniędzy. Winni są dłużnicy, którzy zalegają z opłatami czynszowymi za wiele miesięcy.

Czytaj też - WSZYSTKO O NIERUCHOMOŚCIACH W GŁOSIE WIELKOPOLSKIM

Jak mówi Iwona Janus, z redNet Management, firmy zarządzającej nieruchomościami, w walce z dłużnikami wspólnoty i spółdzielnie nie są bezradne.
- Jest wiele sposobów, aby wyegzekwować zaległości od właścicieli. Windykacja jest kwestią delikatną, ale i niezmiernie ważną. Dyscyplinuje mieszkańców i pozwala zachować płynność finansową - wyjaśnia I. Janus.

Na miękko…
Administrator i zarząd mogą stosować zarówno metody tzw. windykacji miękkiej, przypominając e-mailowo i telefonicznie o uregulowaniu zadłużenia, jak również twardej - poprzez wezwania do zapłaty, postępowanie sądowe i w końcu egzekucję komorniczą. Bardzo popularne jest również wpisywanie dłużników do rejestrów, na przykład BIG-u. Można też spotkać się z takimi działaniami właścicieli jak odcięcie dostępu do mediów - wody czy centralnego ogrzewania.

Władze niektórych spółdzielni szły nawet jeszcze dalej - wywieszały dane nierzetelnych mieszkańców. Jednakże, takie działania, choć z punktu widzenia solidnie płacących mieszkańców - słuszne, są niedozwolone. Nawet upublicznianie listy regularnie płacących spotyka się ze sprzeciwem dłużników, gdyż jest to oczywista sugestia, kto zalega z płatnościami.

Czytaj też - JAK PRZEKSZTAŁCIĆ FORMĘ UŻYTKOWANIA MIESZKANIA

PORADZIMY TOBIE

Pomoc z zewnątrz
Jeśli jednak działania zarządu nie przynoszą rezultatów lub przeciągają się, warto skorzystać z usług zewnętrznej firmy windykacyjnej. To najbardziej skuteczne rozwiązanie.
Często barierą w skorzystaniu z takiej usługi jest obawa przed wysokimi kosztami postępowania.

Okazuje się jednak, że to się opłaca. Szybkie odzyskanie długu oszczędza kłopotów nie tylko wspólnocie, ale też i samym dłużnikom. Jest to przede wszystkim rozwiązanie bezpieczne, gwarantujące, że wszystkie czynności wykonywane będą profesjonalnie i w zgodzie z obowiązującym prawem. Wyspecjalizowanych firm windykacyjnych jest na rynku sporo. Warto więc wybierać te sprawdzone i działające już od jakiegoś czasu.

Dług mieszkańca może być naprawdę olbrzymi. Zdaniem Jakuba Holewy, wiceprezesa zarządu Pragmy Inkaso, spółki działającej w branży obrotu wierzytelnościami, znane są przypadki zadłużeń sięgających kilkunastu tysięcy złotych.

- Wszystko zależy od przyjętej przez zarząd spółdzielni procedury dochodzenia roszczeń. Z reguły dłużnicy będący w trudnej sytuacji płacą tym podmiotom, które jako pierwsze upominają się o swoje pieniądze. Wychodząc z tego założenia można przyjąć, iż w sporej mierze to od wspólnoty czy spółdzielni zależy, jaki średni poziom zadłużenia będzie tolerowany i jakie kwoty przeterminowanych należności będą widniały w bilansie - dodaje prezes Holewa.

Trzeba obserwować i reagować
Proces odzyskiwania zaległości jest indywidualny i wiele zależy od konkretnej sytuacji dłużnika. W portfelu każdej wspólnoty czy spółdzielni są dłużnicy, których sytuacja majątkowa nie jest na tyle zła, aby uniemożliwiała regularne opłacanie czynszu.

Warto zatem obserwować zachowania mieszkańców i nie dopuszczać do kumulacji zaległości, bo wtedy dłużnik przyzwyczaja się do posiadania zadłużenia, traktując je jako normalną sytuację życiową. Konsekwentna polityka finansowa to klucz do sukcesu - od niej w dużej mierze zależeć będzie dyscyplina płatnicza dłużników. Tolerując kilkutysięczne zadłużenia, można doprowadzić do sytuacji, w której zachwiana zostanie płynność finansowa spółdzielni czy wspólnoty, a w konsekwencji naruszone zostaną ramy budżetowe. Zatem terminy płatności czynszu powinny być ściśle przestrzegane.

Jak wyjaśnia wiceprezes Holewa, obowiązują tu inne zasady niż w przypadku stosunków handlowych, kiedy sztywne pilnowanie terminów płatności może spowodować odpływ niektórych klientów w kierunku konkurencji. W przypadku członków spółdzielni czy wspólnot mieszkaniowych ryzyko takie nie istnieje. Stąd obowiązywać powinna prosta zasada - szybka reakcja na nieterminowe płatności, oczywiście z uwzględnieniem sytuacji wyjątkowych, kiedy dłużnicy są w przejściowych kłopotach finansowych, o których poinformowali księgowość.

Najnowsze informacje z Wielkopolski wprost na Twoją skrzynkę - zapisz się do newslettera

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Inflacja będzie rosnąć, nawet do 6 proc.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski