Na trop sprawców wpadli policjanci, gdy wyszło na jaw, że z fabryki w dziwny sposób wyjeżdżają aluminiowe i miedziane części i są sprzedawane na złom. Pokrzywdzony w tej sprawie wycenił straty na 100 tys. zł. W wyniku przeszukań w Szamotułach, Wronkach i Czarnkowie, odnaleziono elementy wartości 90 tys. zł.
Zatrzymanym przedstawiono zarzuty o kradzież oraz paserstwo. Mężczyźni działali w grupie, gdzie każdy miał swoją rolę. Jeden przygotowywał towar w fabryce, inny odbierał go i wywoził wśród legalnego asortymentu, jeszcze inny zajmował się sprzedażą fantów. Zatrzymanym grozi do 5 lat więzienia.
Najnowsze informacje z Wielkopolski wprost na Twoją skrzynkę - zapisz się do newslettera
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?