Wronki nie są już zakochane tylko w piłce nożnej. Trzecioligowi siatkarze AS Izomet walczą o ligowe punkty i spełniają swoje marzenia

Zobacz też: Koronawirus sparaliżował siatkarki Enei Energetyka Poznań

Kiedy powstała drużyna, z czyjej inicjatywy i skąd wzięła się jej nazwa?
Drużyna powstała na przełomie marca i kwietnia tego roku z inicjatywy mojej oraz mojego przyjaciela, Dawida Szeląga. To był czas kiedy spotkaliśmy się po raz pierwszy od dłuższego czasu na plażówce w Szamotułach, po moim kilkumiesięcznym pobycie w Hiszpanii. Spragnieni siatkówki, emocji, boiska i własnego towarzystwa planowaliśmy jak zorganizować sobie najbliższy sezon. Jak dotąd mieliśmy za sobą wiele lat grania - czy to w rozgrywkach WZPS czy w amatorskich ligach i turniejach. Początkowo po raz kolejny grać mieliśmy jedynie w lidze amatorskiej, lecz głód grania przekroczył wtedy nasz poziom krytyczny. Postanowiliśmy zrobić krok w przód. Któryś z nas rzucił propozycję zagrania na wyższym poziomie i sprawdzenia swoich sił w III lidze.

Pomysł na pierwszy rzut oka wydawał się genialny i od razu go podłapaliśmy, lecz nie byliśmy wtedy świadomi skali przedsięwzięcia i ilości pracy, którą trzeba włożyć, aby wszystko działało jak dobrze naoliwiona maszyna. Praktycznie z dnia na dzień wystrzeliliśmy w kierunku naszego odrobinę szalonego celu. Nie da się ukryć, że gwiazdy nam sprzyjały. Reszta zawodników z naszego środowiska entuzjastycznie zaakceptowała nasz pomysł, lecz brakowało nam kilku wzmocnień. Finalnie uzbieraliśmy 15 graczy. Wśród nich znalazła się także dwójka zawodników z Ukrainy, która ku naszemu zdumieniu, jak się później okazało, była pierwszymi, zagranicznymi transferami w historii Wielkopolskiego Związku Piłki Siatkowej.

Ilość papierkowej roboty była przerażająca: zakładanie międzynarodowych kont, zaznajamianie się ze skomplikowanymi przepisami związkowymi czy telefony i maile w języku angielskim - to tylko część wykonanej przez nas pracy. Udało nam się także pozyskać sponsora, dzięki któremu dziś istniejemy. Firma "Izomet" zajmująca się internetem bezprzewodowym z Wronek zdecydowała się pokryć całość przedsięwzięcia biorąc na swoje barki kwestie finansowe. Uwierzyli w nas oraz w nasz projekt, za co jesteśmy bardzo wdzięczni. W związku z tym, iż założenie klubu lub też stowarzyszenia zajmuje bardzo dużo czasu, postanowiliśmy dołączyć do istniejącego już klubu i dzięki uprzejmości i zaufaniu ze strony Akademii Sportu Wronki, staliśmy się ich częścią jako jedna z ich sekcji. Tak właśnie powstała nazwa drużyny: AS, czyli Akademia Sportu Izomet Wronki.

Jakie są cele sportowe zespołu?
Początkowymi celami zespołu było po prostu sprawdzenie się na wyższym poziomie sportowym. Chcieliśmy czerpać przyjemność z gry w siatkówkę, bawić się tym i miło spędzać czas we własnym towarzystwie na treningach i meczach. Jednakże apetyt rośnie w miarę jedzenia - każdy krok wykonany w kierunku rozwoju przedsięwzięcia pokazywał nam, że nie musimy ograniczać się tylko do "przetrwania" na wielkopolskich boiskach. Okazało się, że nasza gra przynosi obiecujące rezultaty i aktualnie stawiamy sobie za cel uplasowanie się w górnej części tabeli na koniec sezonu.

Gdzie drużyna rozgrywa swoje mecze i czy ma już swoich wiernych kibiców?
Mecze domowe rozgrywane są we Wronkach w bardzo ładnej, widowiskowej hali sportowej przy Szkole Podstawowej nr 3 im. Zbigniewa Herberta. Jeżeli chodzi o kibiców to niestety aktualna, wszystkim znana sytuacja w kraju i na świecie zablokowała możliwość rozgrywania spotkań z udziałem publiczności. Jest to dla nas dość duży cios, ponieważ spotkaliśmy się z wieloma głosami, spoza kręgów rodziny i bliskich, mówiącymi o chęci przyjścia na nasze mecze. Jesteśmy przekonani, że gdyby nie pandemia hala byłaby zajęta do ostatniego miejsca. Wychodząc naszym kibicom na przeciw postanowiliśmy robić relację live z każdego meczu na Facebooku.

Kto jest trenerem, a kto kapitanem zespołu, jak można scharakteryzować pozostałych zawodników?
Trenerem zespołu jest Bartłomiej Synowiec - wielokrotny reprezentant Polski w siatkówce osób niepełnosprawnych, zarówno w odmianie plażowej jak i halowej. Jego wiedza i doświadczenie walnie przyczynia się do rozwijania całego projektu. Jeżeli chodzi o funkcje kapitana to podjęliśmy decyzję, że nie jest ona ściśle określona i decyzje kto ma nim zostać w danej chwili podejmujemy wspólnie w zależności od okoliczności. Każdy z nas jest równie ważnym ogniwem i wychodzimy z założenia, że kapitanów jest 15.
Każdy traktowany jest równo, nie ma "gwiazd" i zawodników "lepszych". Jesteśmy zgraną paczką ludzi, którzy po prostu uwielbiają zarówno siatkówkę, jak i siebie nawzajem.

Jak często odbywają się treningi, czy oprócz drużyny seniorów są też młodzieżowe zespoły, a jeśli nie czy są plany powołania takowych?
Trenujemy trzy razy w tygodniu, a w soboty rozgrywamy mecze. Biorąc pod uwagę dorosłe, prywatne życie każdego z nas nie jesteśmy w stanie wygospodarować więcej czasu na wieczorne treningi i liczba ta, pomimo chęci nie może zostać zwiększona. Adepci piłki siatkowej, zarówno chłopcy jak i dziewczęta, systematycznie trenują pod okiem trenerów grup młodzieżowych w ramach "Akademii Sportu Wronki". My, jako sekcja seniorska dość mocno odstajemy wiekiem od reszty grup, lecz nie jest powiedziane, że młodsi zawodnicy kiedyś nie pójdą w nasze ślady.

Chcesz skontaktować się z autorem informacji? [email protected]