Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wrocław najatrakcyjniejszym miejscem pracy. Poznań za podium

Paulina Jęczmionka
Stolica Wielkopolski poza pierwszą trójką najbardziej atrakcyjnych miejsc pracy - wynika z badań firmy rekrutacyjnej Antal International. Wyprzedza nas Wrocław, z którym od dawna konkurujemy, a także Warszawa, Kraków i Gdańsk. Tam, bardziej niż w Poznaniu, chcieliby pracować specjaliści i menadżerowie, którzy wzięli udział w badaniu. A wielu młodych ludzi, którzy skończyli w stolicy Wielkopolski studia i miesiącami szukają pracy, takie podejście nie dziwi. Oni też często decydują się wyjechać.

26-letnia Karolina Łęgowska, absolwentka zarządzania na jednej z poznańskich uczelni, od niemal roku szuka pracy. Kilkaset wysłanych CV, kilkadziesiąt telefonów, tylko kilka rozmów kwalifikacyjnych, a efektów zero. By w ogóle móc zostać w Poznaniu i nie wracać do rodzinnej wsi, Karolina pracuje w telemarketingu. Ale bez pomocy rodziców nie przetrwa. I wciąż szuka ofert z branży.

- Ofert w Poznaniu jest mało, szczególnie dla nowicjuszy, bo pracodawcy chcą doświadczenia - mówi Karolina Łęgowska. - Jeśli już, osobom takim jak ja proponują bezpłatne praktyki. Tyle że ja mam je już za sobą. I, mimo zapewnień że mogą skończyć się podpisaniem umowy, zawsze kończyły się uściskiem dłoni na pożegnanie. A na moje miejsce czekał już nowy praktykant.

Karolina kilka razy rozważała wyjazd do innego miasta. Tyle że tu ma narzeczonego i rodzinę. I nie jest pewna, czy gdzie indziej będzie łatwiej, bo skończyła oblegane studia (według raportu poznańskiego urzędu pracy, zarządzanie to drugi najczęściej kończony kierunek; w 2012 r. ukończyło go 3187 osób).

Wątpliwości nie miała z kolei Kaja Wysoczańska, 28-latka z dwoma dyplomami - biologii człowieka i politologii. - Nigdy nie sądziłam, że zostawię Poznań - przyznaje. - W pewnym momencie stwierdziłam jednak, że czas coś zmienić. Bo owszem, miałam pracę, ale mało satysfakcjonującą. A firm z branż, które mnie interesują, w Poznaniu było mniej, do tego rynek mało chłonny. Czasem pojawiały się ogłoszenia, ale albo dotyczyły stażu, albo zarobki były niskie.

Teraz Kaja pracuje w Warszawie w branży reklamowej. Pracę znalazła, będąc jeszcze w Poznaniu, przez internet. W ciągu tygodnia. Problemu z tym nie miał też Andrzej Kaźmierczak, który trzy lata temu, już po studiach licencjackich, wyjechał do stolicy. - Poznań nie dawał mi żadnych gwarancji rozwoju i stałego zatrudnienia w zawodzie - mówi. - Oferty w branży medialnej, w kierunku której się kształciłem, w 95 procentach dotyczą Warszawy. W Poznaniu rynek pracy jest dosyć zamknięty.
Andrzej w Warszawie pracę znalazł po miesiącu. Przyznaje, że życie tam jest droższe. Ale, jak szacuje, płace są o co najmniej połowę wyższe niż w Poznaniu. A i o awans łatwiej.

Jak się okazuje, podobnie myślą też branżowi specjaliści i menadżerowie, którym przecież się udało. Oni, jeśli nie czują się doceniani, po prostu pracę zmieniają. Z badania przeprowadzonego przez firmę Antal International wynika, że decydującym wtedy kryterium jest właśnie wysokość wynagrodzenia. Jakie miasta uznali za najbardziej atrakcyjne miejsca pracy (patrz: infografika)? Najwięcej osób - 52 proc. badanych - wskazało Wrocław. Druga była Warszawa. A Poznań? Choć różnice nie są duże, to jednak zajął dopiero piąte miejsce, tuż za Gdańskiem.

- Choć Poznań ma najniższą stopę bezrobocia w Polsce - 4,4 proc. i ofert jest relatywnie dużo, to dotyczą one głównie miejsc pracy bez szczególnych kwalifikacji czy wiedzy - przyznaje Wojciech Jankowiak, wicemarszałek województwa wielkopolskiego. - Znalezienie pracy stricte w swoim zawodzie rzeczywiście bywa trudne.

A to może zniechęcać nie tylko specjalistów, ale i tym bardziej młodych z ambicjami. Dlatego część absolwentów albo chwyta się zajęć niezwiązanych ze studiami, albo po prostu wyjeżdża. Ale władze Poznania przekonują, że robią wiele, by ułatwić młodym start. Rzecznik prezydenta wymienia nam m.in. współpracę z przedsiębiorcami "na wyjątkową w kraju skalę" w ramach Konsorcjum Marki Poznań i prowadzenie portalu z ofertami pracy, stypendia dla najlepszych studentów, listy, które prezydent wysyła do młodych zdolnych czy profesjonalną obsługę inwestorów, która daje rezultaty w postaci nowych firm.

- Za powód zdecydowania się na inwestycje w Poznaniu firmy wskazują naszych młodych ludzi - twierdzi Paweł Marcinika, rzecznik prezydenta. - Są przedsiębiorczy, nie boją się wyzwań, znają języki obce. Stąd w sektorze obsługi biznesu, księgowości, centrach usług jesteśmy na podium Polski.

Potwierdza to Anna Jarzębska z Antal Inernational, zajmująca się rekrutacją do centrów usług wspólnych. - W Poznaniu dla pracodawców bardzo atrakcyjne są osoby znające co najmniej dwa języki, w tym koniecznie język angielski- mówi Jarzębska. - Preferowane jest wykształcenie ekonomiczne. Oni mają ogromną szansę na zatrudnienie i dalej - szybki awans w poznańskich centrach finansowo--księgowych. Innym, jak w wielu miastach, może być trudniej.

O ich trudnościach świadczyć mogą liczby. Według raportu poznańskiego urzędu pracy na koniec lutego 2013 r. wśród Wielkopolan do 25. roku życia było 37,4 tys. zarejestrowanych bezrobotnych. W Poznaniu i powiecie - 2977 osób, czyli o 7,2% więcej niż w analogicznym okresie w ubiegłym roku.

Tysiące młodych bezrobotnych
Według raportu poznańskiego urzędu pracy na koniec lutego 2013 r. w Wielkopolsce było 37,4 tys. młodych, zarejestrowanych bezrobotnych.

Te osoby - do 25. roku życia - stanowiły 22,68 procent wszystkich bezrobotnych w naszym województwie. W porównaniu do analogicznego okresu w ubiegłym roku, przybyło nam zatem 1568 osób. W Poznaniu i powiecie poznańskim przybyło z kolei 200 osób i w lutym było 2977 młodych bezrobotnych. Wśród nich większość - 53,73 procent stanowili absolwenci szkół wyższych. Dalej, z wynikiem 16,43 proc. byli absolwenci techników. Ci, którzy skończyli szkoły w 2012 roku, od ponad pół roku nie mogą znaleźć pracy. I stanowią większość (60,80 proc.) ogółu zarejestrowanych bezrobotnych absolwentów (dane z lutego). Jak podaje PUP, od kilku lat największe możliwości znalezienia pracy, zgodne z uzyskanymi kwalifikacjami, mają absolwenci kierunków technicznych (głównie informatycy), ekonomicznych (finanse i rachunkowość) oraz filolodzy (filologia angielska). Tymczasem wśród 41,9 tys. poznańskich absolwentów dominowały takie kierunki, jak: pedagogika (3968 osób) i zarządzanie (3187 osób). Trzecie były finanse i rachunkowość - 2800 osób.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski