- Jako gmina nie planowalibyśmy przebudowy sieci wodno-kanalizacyjnej i oczyszczalni ścieków. Słysząc jednak o planowanym zwiększeniu obsady bazy - nie mamy wyjścia. Jeśli ma do niego dojść, trzeba najpierw zwiększyć wydajność urządzeń - zastrzega Jakub Gwit, wójt Powidza.
Czytaj więcej:
Okazuje się, że obecnie sieć wodociągowa, kanalizacyjna i oczyszczalnia ścieków w Powidzu działają już na maksimum swoich możliwości. Wszystko dlatego, że w 33. Bazie Lotnictwa Transportowego, oprócz polskiego wojska, stacjonują także żołnierze armii amerykańskiej. Obecnie ma ich być około tysiąca. Docelowo nawet do dwóch razy więcej.
- Zwiększenie zużycia wody czy działania sieci kanalizacyjnej i oczyszczalni ścieków jest widoczne, ale na razie mieści się w ramach wydajnościowych - mówi wójt. I zaznacza, że gmina złożyła już wnioski do administracji rządowej o dofinansowanie niezbędnych prac. Żeby sieć była w stanie podołać zwiększonej liczbie osób, na modernizację potrzeba 14 mln zł. Polskie wojsko partycypowało przy budowie obecnie działającej oczyszczalni, 19 lat temu. Teraz jest ona przygotowana w taki sposób, żeby mogła obsługiwać zwiększone zużycie latem - w okresie, kiedy Powidz odwiedzają tysiące turystów. Zimą jej wydajność jest mniejsza.
Zobacz również: Armia USA stacjonuje w Wielkopolsce. Jak żyje się mieszkańcom Powidza i okolic?
- Oczekujemy na odpowiedź urzędników i ich pomysłu, jak można rozwiązać ten problem. Liczymy, że obsada bazy nie zwiększy się, dopóki sieć nie będzie na to gotowa - podsumowuje wójt Gwit.
Jeśli stałoby się inaczej, mogłoby to wywołać poważne konsekwencje. - Znam opinie osób, które mówią, że jeśli nie dojdzie do przebudowy, a baza się powiększy, istnieje ryzyko wyrzutów zanieczyszczeń, a co za tym idzie - skażenia środowiska - tłumaczy Paulina Hennig-Kloska, posłanka Nowoczesnej z Gniezna. Według niej najczarniejszym scenariuszem jest nawet zanieczyszczenie Jeziora Powidzkiego - jednego z najczystszych w regionie. Jednak wójt Gwit zapewnia, że do tego nie dojdzie, bo oczyszczalnia ścieków jest zwrócona w drugą stronę - w kierunku strugi Bawół, rzeki Meszny, a dalej Warty.
- Będę starała się pomóc samorządowi uzyskać pieniądze, o które zabiega. Na przebudowę potrzeba około dwóch lat. Chcę dowiedzieć się jaki jest harmonogram przybycia kolejnych wojsk i jak zostanie to skoordynowane - podkreśla Hennig-Kloska.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?