Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wisła Płock - Lech Poznań 0:3. Świetny mecz Marcina Robaka

Maciej Lehmann
Kolejorz pokonał w Płocku Wisłę swoim "ulubionym" wiosną wynikiem 3:0 (2:0)
Kolejorz pokonał w Płocku Wisłę swoim "ulubionym" wiosną wynikiem 3:0 (2:0) Przemek Szyszka
Lech Poznań po trzech meczach bez zwycięstwa, znów pokazał, że jak ma swój dzień potrafi gromić rywali. Kolejorz pokonał w Płocku Wisłę swoim "ulubionym" wiosną wynikiem 3:0 (2:0). To było pierwsze w historii zywcięstwo "Poznańskiej Lokomotywy" na stadionie im. Kazimierza Górskiego. Bohaterem meczu był zdobywca dwóch goli Marcin Robak, który z 15 trafieniami jest już samodzielnym liderem klasyfikacji ekstraklasy. Trzeciego gola zdobył kapitalnym uderzeniem z dystansu Radosław Majewski.

Lech przed pierwszym gwizdem arbitra wiedział, że Jagiellonia tylko zremisowała z Cracovią 0:0, więc może odrobić nieco straty i zbliżyć się do lidera na odległość czterech punktów. Ale apetyt na wygraną miała też Wisła, po to by zachować miejsce w grupie mistrzowskiej. Pogoń Szczecin wygrała powiem w Chorzowie 2:1 i zepchnęła płoccczan na ósme miejsce.

Spodziewaliśmy się, że nieobecnego w Płocku z powodu kontuzji Szymona Pawłowskiego zastąpi w wyjściowej jedenastce Mihai Radut. Trener Bjelica zdecydował się jednak na nieco zaskakujący manewr. Od pierwszej minuty wystawił dwóch napastników Marcina Robaka i Dawida Kownackiego. Ten drugi jednak spełniał rolę lewego skrzydłowego, podobnie jak w reprezentacji U-21. Współpraca snajperów początkowo utrudniała ulewa. Gdy deszcz przestał padać pokazali, że są niezwykle niebezpiecznym duetem.

Kolejorz od początku miał inicjatywę, ale jego akcjom brakowało wykończenia. Tak było choćby w 13. minucie - Marcin Robak przepchnął dwóch rywali w polu karnym, był bardzo bliski strzelenia w kierunku bramki Wisły. Mokra piłka odskoczyła jednak napastnikowi, przejął ją Seweryn Kiełpin.

Przełomowa okazała się 25. minuta. Radosław Majewski wywalczył rzut rożny i sam dośrodkował w pole karne. Walkę o piłkę wygrał Bednarek, który przedłużył centrę, Robak uwolnił się od obrońców i z bliska strzelił nie do obrony.

Ten gol dodał poznaniakom pewności siebie. Kolejną dobrą okazję wypracował sobie Majewski, przedarł się w pole karne i zdecydował się na uderzenie z ostrego kąta. Seweryn Kiełpin był jednak na posterunku.

W 35. minucie było już 2:0 dla Kolejorza. Dawid Kownacki z lewej strony boiska dokładnie dośrodkował na głowę Marcina Robaka, który takich sytuacji nie marnuje! To był 15 gol doświadczonego napastnika w tym sezonie.

"Kownaś" chwile przed przerwą mógł mieć drugą asystę. Po świetnej akcji z Robakiem, idealnie wyłożył piłkę Tomaszowi Kędziorze, ale ten w dogodnej sytuacji, źle trafił w piłkę i w efekcie uderzył bardzo niecelnie.

Filmowy był natomiast strzał Radosława Majewskiego w 52. minucie. "Turbo Maja" przebiegł z piłką kilka metrów i huknął sprzed pola karnego jak z armaty! Piłka wylądowała w samym okienku! To będzie z pewnością bramka kolejki!

Wisła była w tym meczu bezradna. Najlepszym w drużynie gospodarzy Giorgi Merebaszwili próbował pokonać Putnocky'ego strzałami zza pola karnego. Nie miały one jednak odpowiedniej siły i bramkarz Kolejorza łapał je z dużym spokojem.

Przegląd najciekawszych informacji ostatnich dni - 13 kwietnia 2017

Źródło: vivi24

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski