Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wilda: Miasto nie sprzeda zajezdni na ul. Madalińskiego

Karolina Koziolek
Wilda: Miasto nie sprzeda zajezdni na ul. Madalińskiego
Wilda: Miasto nie sprzeda zajezdni na ul. Madalińskiego Pawel Miecznik
Zajezdnia tramwajowa przy ul. Madalińskiego na Wildzie pozostanie w rękach miasta. Jeszcze w tym roku będzie tam można podziwiać zabytkowe pojazdy szynowe, przyjść na film w plenerze i potańczyć. Starali się o to społecznicy i niektórzy radni. Władze podkreślają, że zależy im na aktywizacji mieszkańców Wildy.

- Chcemy, by po wyprowadzce tramwajarzy na Franowo, zajezdnia przy Madalińskiego służyła mieszkańcom. Początkowo miasto myślało o sprzedaży terenu deweloperowi - przypomina Dorota Bonk-Hammermeister ze Stowarzyszenia Wildzianie.

To właśnie Stowarzyszenie Wildzianie wraz z Klubem Miłośników Pojazdów Szynowych prawdopodobnie zaopiekują się terenem. Mają już swoje pomysły. Już w czerwcu w zajezdni stanie kilkanaście pojazdów szynowych i zabytkowych autobusów. Będzie je można oglądać w weekendy, po wcześniejszym umówieniu.

- Najstarsze eksponaty pochodzą z 1949 r. Są też pojazdy z lat 50., 60. i 70. - wylicza Krzysztof Dostatni, szef Klubu Miłośników Pojazdów Szynowych. I dodaje, że "Madalina" - tak ma nazywać się nowe miejsce - ma przyciągać nie tylko pasjonatów starych tramwajów, ale każdego mieszkańca Wildy.
- Chcemy tu stworzyć miejsce, do którego przyjdą ludzie w każdym wieku: będą kursy, warsztaty dla dzieci, kino plenerowe, potańcówki, przedstawienia teatralne - precyzuje Dostatni.

Stroną kulturalną zająć mają się właśnie Wildzianie. - Do tej pory w naszej dzielnicy bardzo brakowało takiego miejsca. Festyny osiedlowe musieliśmy robić w parku. Teraz wykorzystamy do tego "Madalinę" - mówi Dorota Bonk-Hammermeister.
Póki co, wydarzenia będą odbywały się tylko pod chmurką. Potrzebne są pieniądze na remont budynków, które do niedawna służyły jeszcze jako miejsca pracy. Trzeba zabezpieczyć m.in. kanały służące do napraw tramwajów. Na pewno w tym roku pojawią się leżaki i mobilny punkt gastronomiczny.

Obecnie trwają ustalenia dotyczące zasad przekazania obiektu na rzecz MPK, po to żeby następnie przekazać go w użyczenie operatorowi, który będzie organizował tam najróżniejsze wydarzenia.

Zobacz też:

Mariusz Wiśniewski, zastępca prezydenta Poznania, zapewnia, że miasto ma pewną pulę pieniędzy na to, by jeszcze w tym roku ożywić "Madalinę". - Nie będą potrzebne gigantyczne nakłady - zapewnia. Jego zdaniem przestrzeń zajezdni powinna otworzyć się na mieszkańców Wildy i stać się obiektem multifunkcjonalnym. - Zależy nam na aktywizacji mieszkańców - mówi Wiśniewski.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski