Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wielkopolska wywalczyła dodatkowe 180 mln euro z Unii! [NOWE FAKTY]

Paulina Jęczmionka
Jest sukces Wielkopolski w negocjacjach z ministerstwem! Województwo na najbliższych siedem lat dostanie z unijnej kasy ponad 2,12 mld euro. To o 180 mln euro więcej niż pierwotnie chciał nam dać resort. Dodatkowe pieniądze pójdą m.in. na rozwój słabszych regionów Wielkopolski.

Dzięki ustaleniom z ministrem rozwoju regionalnego Wielkopolska dostanie w nowej perspektywie finansowej Unii nie - 1,94 mld euro, ale ponad 2,12 mld euro (ponad 8,77 mld zł). To o ok. 350 mln euro więcej niż w kończącej się perspektywie.

- Jesteśmy w dobrych nastrojach - mówił wczoraj po powrocie z Warszawy marszałek Marek Woźniak. - Nie chodziło o zdobycie jak największej kwoty, ale o to, by mieć poczucie, że jest optymalna do naszych możliwości.

Bo początkowo Wielkopolska miała dostać 1,94 mld euro, czyli tylko o 167 mln euro więcej niż w poprzedniej perspektywie. Ta niezadowalająca kwota wynikała z metody obliczeń, w której bierze się pod uwagę wskaźnik PKB. Wielkopolska wypada na tle innych regionów dość dobrze, więc przyznano jej mniejszą pomoc.

Ale marszałek miał inne argumenty, które przekonały minister Bieńkowską. Wskazywał m.in. że region ma duże dysproporcje w rozwoju, bo z jednej strony ma silną aglomerację poznańską, a z drugiej słabsze małe miejscowości. Szefową resortu przekonał też argument o braku spójności komunikacyjnej między północą a południem.

Na co więc pójdzie dodatkowe 180 mln euro? Na razie trwa ustalanie kluczowych projektów. Na pewno jednak pieniądze zostaną przeznaczone na tzw. obszary strategicznej interwencji. Zdaniem marszałka, wśród nich powinny znaleźć się cele, które chce realizować aglomeracja kalisko-ostrowska oraz miasta powyżej 50 tys. mieszkańców.

- Trzeba też wyrównać szanse słabszych miejsc w regionie i obszarów wiejskich - uważa Marek Woźniak. - Samorządy muszą jednak przedstawić sensowne, innowacyjne projekty.

A ambicje są spore. Piła ma np. cztery kluczowe założenia. Jednym z nich jest powstanie na dawnym lotnisku wojskowym terminala dla małego ruchu lotniczego. Priorytetem będzie też rozbudowa Strefy Przemysłowej oraz Pilskiej Strefy Aktywności Turystycznej. Z kolei Kalisz chce m.in. budować poldery zalewowe oraz kolejny raz starać się o dofinansowanie budowy biblioteki publicznej - Centrum Wiedzy i Literatury.

- Musimy też zbudować wewnętrzne obwodnice drogi krajowej nr 12 i 25, przedłużyć Szlak Bursztynowy czy dokończyć obwodnicę Nowych Skalmierzyc - wylicza Janusz Pęcherz, prezydent Kalisza.

Leszno też stawia na drogi. I chce za unijne pieniądze m.in. zbudować "małą obwodnicę zachodnią" oraz przebudować drogę wojewódzką nr 432. Z kolei Poznań będzie starał się o dofinansowanie m.in. budowy nowej linii tramwajowej na ul. Ratajczaka, przebudowy wiaduktu na trasie katowickiej czy ulicy Naramowickiej.

Swoje własne priorytety ma także samorząd województwa. Wśród nich są m.in.: transport i drogi, nowe technologie, innowacyjność gospodarki, cyfryzacja, wzrost zatrudnienia.

- Tworzymy tzw. kontrakt terytorialny, w którym zapiszemy wszystkie plany działań w województwie - mówi marszałek Woźniak. - W pierwszej kolejności będziemy kładli nacisk na drogi. Uzyskałem deklarację ministerstwa, że w kontrakcie znajdzie się droga ekspresowa S11. Nie ma gwarancji, że rząd umieści ją na liście krajowych priorytetów, ale chodzi o to, by w ogóle w jakiejś formie, chociażby powstania obwodnic, jej budowa została zapisana.

W kontrakcie ma znaleźć się również m.in. budowa Centrum Pronoterapii w Poznaniu.

Wywalczone 2,12 mld euro dla Wielkopolski to kwota wyjściowa na lata 2014-2020. Pieniędzy może być jeszcze więcej. Bo jeśli będziemy sprawnie realizować założone cele, możemy liczyć na przypływ gotówki z krajowej rezerwy wykonania.

Kiedy wydamy?
Nowa perspektywa finansowa to najtrudniejsze negocjacje w historii Unii Europejskiej.
Europosłowie liczą, że zostaną one zamknięte do końca 2013 r. Równolegle swoje programy przygotowują regiony. I tu też czeka nas jeszcze długa droga. Wielkopolska swoje priorytety będzie musiała wynegocjować z rządem. Później program musi zatwierdzić Komisja Europejska. A potem województwo przygotuje wewnętrzne regulacje. Marszałek przewiduje, że realny termin na rozpoczęcie wykorzystywania pieniędzy z nowego rozdania to połowa 2014 r.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski