Wielkopolska: SLD przygotowuje się do wyborów

- Chodzi o to, by już wtedy, w związku z wprowadzeniem okręgów jednomandatowych, te osoby miały możliwość przygotowywania się do kampanii - mówił w niedzielę po posiedzeniu rady wojewódzkiej SLD Wiesław Szczepański, przewodniczący partii w Wielkopolsce. - W Poznaniu o kandydacie na prezydenta będziemy rozmawiać z miejskim i powiatowym zarządem SLD. Nie może dojść do takiej sytuacji, w której jedna z silniejszych partii, nie potrafi wykreować kandydata. To powinien być członek Sojuszu, który jest blisko związany z Poznaniem i zna jego problemy.

Szczepański nie odpowiedział wprost na pytanie o kandydaturę Tomasza Lewandowskiego, radnego i szefa poznańskiego SLD. Ale zaznaczył, że jeśli miejskie struktury partii nie wykreują własnego kandydata, to pełną odpowiedzialność i start w wyborach powinien wziąć na siebie właśnie przewodniczący tych struktur.

Podczas niedzielnego posiedzenia rady wojewódzkiej, politycy Sojuszu zajęli się m.in. tematem spółdzielni mieszkaniowych, sprzeciwiając się proponowanym przez PO zmianom. Krytycznie wypowiedzieli się też o ograniczaniu wydatków na służby mundurowe. Podjęli również uchwałę, w której zobowiązują posłów SLD do podjęcia działań w sprawie przejęcia starej drogi krajowej nr 5 przez marszałka województwa, a nie - jak to wynika z ustawy, po wybudowaniu drogi S5 - przez gminy, które na to nie stać.

- Trzy gminy - Łubowo, Pobiedziska i Swarzędz, mają przejąć odcinki starej "piątki" - tłumaczył Marek Niedbała, szef klubu SLD w sejmiku. - Utrzymanie tej drogi to ogromny wydatek, gminy nie poradzą sobie finansowo. Poza tym, ten odcinek jest ważny dla całego regionu. Dlatego zaapelujemy do marszałka województwa, by to on przejął drogę. Jeśli spotkamy się z odmową, poprosimy posłów SLD o przygotowanie projektu zmieniającego obecną ustawę.