W Lesznie, Gnieźnie, Nowym Tomyślu i kilku innych miejscowościach w Wielkopolsce straż pożarna była wzywana do usunięcia gniazd os. Większość interwencji dotyczyła obiektów użyteczności publicznej, takich jak szkoły czy szpitale.
W każde z miejsc wysyłana była specjalnie przeszkolona i posiadająca odpowiedni ekwipunek jednostka. Strażacy wyjeżdżali w późnych godzinach popołudniowych, gdy owady były mniej aktywne, usuwali gniazda i wywozili je do lasów.
W środę w całym województwie było 15 takich interwencji. Nikt nie ucierpiał.