Rozpoczęta w poniedziałek kwalifikacja wojskowa potrwa do 30 kwietnia. Obejmuje ona wszystkich mężczyzn urodzonych w 1994 roku oraz tych, którzy urodzili się w latach 1989-1993 i nie mieli dotąd przyznanej kategorii zdolności do służby wojskowej i mężczyzn z roczników 1992-1993, którzy mają czasową niezdolność do służby. Do kwalifikacji wzywane są także kobiety, które mają wykształcenie przydatne do służby w armii (głównie medyczne) lub je dopiero zdobywają
Pierwszy dzień kwalifikacji upływał bardzo spokojnie. W Poznaniu zgłaszały się pojedyncze osoby. Odwiedziliśmy punkt kwalifikacji mieszczący się w Domu Kultury "Wierzbak" przy ul. Wojska Polskiego. Korytarze prowadzące do pomieszczeń gdzie spisuje się i bada kwalifikowanych obwieszone były plakatami zachęcających do wstąpienie do wojska i Narodowych Sił Rezerwowych. Nie spotkaliśmy tam jednak nikogo wezwanego przed komisję. Przeprowadzający kwalifikacje przedstawiciele samorządu i wojska odmówili informacji ile osób stawiło się na wezwanie.
Spokojnie było także Powiatowej Komisji Lekarskiej nr 1 przy ul. Gronowej obsługującej Stare i Nowe Miasto. Wezwano tam na pierwszy dzień zaledwie 25 osób.
- Łącznie ta komisja zamierza wezwać 1152 osoby z rocznika 1994, w tym 38 kobiet. Dodatkowo 147 osób ze starszych roczników - poinformował nad Rafał Łopka z biura prasowego Urzędu Miasta Poznania.
W tym roku wojsko szczególnie liczy na kobiety. Obowiązkowi kwalifikacji podlegają tylko nieliczne przedstawicielki płci pięknej. Ale pani mogą także same zgłaszać się do udziału w kwalifikacji, bez względu na swoje wykształcenie (powinny to robić w Wojskowych Komendach Uzupełnień). Wojsko przeznaczyło na kwalifikacje ochotniczek dodatkową pulę pieniędzy.
- Aby nie było to dla kobiet krępujące będę wzywane przed komisję oddzielnie, w ostatniej kolejności pod koniec okresu kwalifikacji - wyjaśnia mjr Sławomir Roman, szef Wydziału Rekrutacji Wojskowej Komendy Uzupełnień w Poznaniu.
Osoby, które zostaną wezwana a nie stawią się w terminie mogą to zrobić później. Ale nie powinny lekceważyć kwalifikacji jeśli nie chcą odwiedzin policji.
- Zapominalskim przypominamy o obowiązku kwalifikacji poprzez policję lub straż miejską. To wystarcza. Dotąd nie było w Poznaniu potrzeby powiadamiać prokuratury w celu nałożenia sankcji karnych, które grożą za unikanie kwalifikacji - twierdzi mjr Sławomir Roman.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?