W ubiegłym tygodniu wojewoda Zbigniew Hoffmann z PiS wezwał radę powiatu pilskiego do wygaszenia mandatu radnego i szefa struktur PO Mariana Martenki.
- To jedno zdanie, bez uzasadnienia, bez wcześniejszego poinformowania samego radnego i prośby o wyjaśnienia - mówi Maria Janyska, posłanka PO, która wczoraj złożyła pismo - apel do wojewody.
Hoffmann w swoim wezwaniu powołał się na przepis, który zabrania łączenia funkcji w jednostkach powiatowych z mandatem radnego. - Marian Martenka od lat pracuje w DPS i jest radnym - mówi w jego obronie senator Mieczysław Augustyn. - Niedawno wypełniał polecenie służbowe zastępując dyrektora podczas choroby. Nie był wicedyrektorem, nie ma tego w zakresie obowiązków, a to właśnie próbuje się mu przypisać. Ktoś chyba stara się wykorzystać urząd wojewódzki do walki politycznej.
Politycy PO podają też przykład próby odwołania miejskiego radnego Rafała Zdziereli. Zarzuca mu się, że nie mieszka w Pile, a jest jej radnym. O ile jednak w miejskiej radzie większość ma PO, o tyle w powiecie jest w opozycji. Działacze PO już zapowiadają, że jeżeli rada przegłosuje wygaśnięcie mandatu, odwołają się do sądu administracyjnego.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?