Wielkopolska: Ferie bez korków, ale z kolejkami

Tak było nie tylko na drogach w Wielkopolsce. Dobre wiadomości napłynęły również z Wrocławia i Krakowa.
- Nie odnotowaliśmy wzmożonego ruchu na drogach - mówi asp. sztab. Wojciech Wybraniec z zespołu prasowego KWP Wrocław. - Nie ma również utrudnień związanych z dojazdem do naszych kurortów jak Duszniki, Karpacz czy Szklarska Poręba.

CZYTAJ RÓWNIEŻ:
Pogoda na ferie: Koniec mrozów
Poznań: Ferie w mieście na sportowo
Poznań: Autobusy miejskie w ferie pojadą inaczej

- Ruch na Zakopiance był wzmożony, ale płynny - mówi oficer dyżurny KWP w Krakowie. - Nie było żadnych utrudnień. Nie odnotowaliśmy również, na szczęście, żadnego wypadku śmiertelnego.

Większych utrudnień nie było również na autostradach i głównych drogach prowadzących do popularnych alpejskich kurortów. Jadących w kierunku Austrii przez Czechy nie czekały żadne większe niespodzianki, a do Włoch przez Niemcy można było dojechać w dwanaście godzin.

O ile nie ma tłoku na drogach, to nie brakuje go pod okienkami kasowymi na Dworcu Głównym w Poznaniu. Nie brakuje skarg na zbyt małą liczbę czynnych okienek kasowych. Tyle, że nie trzeba wcale tracić czasu ani nerwów, żeby kupić bilet do Zakopanego czy Szklarskiej Poręby. Można to zrobić znacznie szybciej przez internet.

W ten sam sposób można uniknąć kolejek przed okienkiem "Informacja" - wybrane połączenia można sprawdzić w laptopie albo w telefonie komórkowym. Jedyne, czego nie da się uniknąć, to zatłoczonych przedziałów.

PKP Intercity przygotowało jednak coś na osłodę: specjalną promocję dla podróżnych, którzy do stolicy Tatr wybierają się pociągiem.
- Na podstawie naszego biletu kolejowego będą mogli skorzystać ze zniżek w hotelach, szkółkach narciarskich, wypożyczalniach sprzętu sportowego, restauracjach, a nawet w kinie - zachęca PKP Intercity.

Z podobnej promocji mogą skorzystać ci, którzy wybierają się pociągiem do Wisły. Szczegóły promocji można znaleźć na stronie Intercity.

A co czeka na turystów z Wielkopolski już na miejscu?
- Idealne warunki dla narciarzy - mówi Katarzyna Szubert z Kompleksu Narciarskiego "Śnieżka" w Karpaczu. - Stoki są pełne, więc są kolejki do wyciągów. Nie trzeba jednak czekać dłużej niż piętnaście minut.

Rodzice, których pociechy wyjeżdżają na wypoczynek autokarem, mogą poprosić policję o skontrolowanie stanu technicznego autobusu i stanu trzeźwości kierowcy. Z taką prośbą mogą się zgłosić do najbliższej jednostki policji, najlepiej na kilka dni przed wyjazdem.