– Chcemy, by góra w końcu usłyszała, co mówi dół. Zarządzanie państwem nie polega na tym, by drenować najniższe warstwy społeczne – opowiada Marek Boiński, przewodniczący poznańskiej sekcji Solidarności w Enei Operator.
OBSERWUJ:
PROTEST ZWIĄZKOWCÓW W WARSZAWIE
CZYTAJ TEŻ:
ZWIĄZKOWCY - CZEGO SIĘ DOMAGAJĄ
Jakie są postulaty protestujących:
Ewa Kopacz liczy na odpowiedzialną postawę związkowców:
Po godzinie 6 spod siedziby Enei przy ul. Strzeszyńskiej odjechały dwa autokary z przedstawicielami branży energetycznej. Do Warszawy mają dotrzeć około godziny 11. Tam udadzą się pod Ministerstwo Skarbu, gdzie złożą petycję z prośbą o lepsze warunki pracy. Następnie związkowcy udadzą się pod gmach sejmu, gdzie ma być rozłożone miasteczko dla protestujących. Tam Wielkopolanie spędzą kilka godzin, biorąc udział w różnych debatach. Po godzinie 17 planują wyruszyć w drogę powrotną do Poznania.
Jak dodaje Marek Boiński postulaty większości grup udających się do Warszawy są takie same. – Wszyscy walczymy o nasze wspólne dobro, a nie o interesy jednej lub drugiej grupy – wyjaśnia. Zapewnia też, że ponownie pojawi się w stolicy w sobotę, gdy punktem kulminacyjnym strajku, będzie manifestacja wszystkich związkowców.
Mimo że w stolicy mogą pojawić się dzisiaj tysiące osób, protestujący zapewniają, że nie dojdzie do żadnych niebezpiecznych wydarzeń. – Będzie spokojnie, emocje w tym przypadku nic nie dadzą – mówi Wiesław Szczechowiak z oddziału Solidarności w Enei. Dodaje: – Mam nadzieję, że do rządu dotrze w końcu, że sprawują władzę z mandatu społecznego i nie są w sejmie dla siebie.
Środa jest tzw. dniem branżowym podczas strajku. Do stolicy przyjeżdżają przedstawiciele różnych branży, w tym między innymi: energetycznej, motoryzacyjnej, samochodowej, budowlanej. Związkowcy na początku zbiorą się pod gmachami odpowiednich ministerstw, a następnie wszyscy spotkają się pod sejmem.
godz. 11.20
Pierwsze autobusy z poznańskimi związkowcami dojechały do stolicy.
– Wszystko przebiega bez kłopotów, drogi w Warszawie nie są zakorkowane, więc ta ogromna obawa o chaos komunikacyjny w stolicy na razie się nie sprawdza – mówi Marek Boiński, przewodniczący sekcji Solidarności w Enei Operator.
Jak dodał związkowcy udadzą się teraz pod Plac Trzech Krzyży, a następnie pod ministerstwo gospodarki, gdzie będą do godziny 12-13. Później planowana jest wizyta pod gmachem sejmu.
godz.13.00
Wielkopolscy przedstawiciele branży energetycznej przebywają obecnie (stan na godzinę 13) na Placu Trzech Krzyży pod ministerstwem gospodarki. Od kilkudziesięciu minut trwają tam przemowy szefów central związkowych.
– Przewodniczący mówią o potrzebie zmian oraz braku dialogu ze strony rządu – mówi Marek Boiński Nie wiadomo jeszcze, o której protestujący udadzą się pod sejm, prawdopodobnie pojawią się tam około godziny 14.
W stolicy przebywa około 15000 osób, najwięcej pod ministerstwami transportu i gospodarki. Manifestujący znajdują się także pod resortami skarbu, zdrowia, pracy i polityki społecznej.
NAJNOWSZE INFORMACJE Z POZNANIA I WIELKOPOLSKI: GLOSWIELKOPOLSKI.PL
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
