Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wielkopolscy politycy o niedzielnej debacie Duda - Komorowski [KOMENTARZE]

PEJ, MI
Wielkopolscy politycy o niedzielnej debacie Duda - Komorowski
Wielkopolscy politycy o niedzielnej debacie Duda - Komorowski
Jak wielkopolscy politycy oceniają niedzielną debatę prezydencką?

Jakub Rutnicki, poseł PO ze sztabu B. Komorowskiego
Debata absolutnie wygrana przez B. Komorowskiego. Jeśli do tej pory odmawiano mu energii, to teraz był jej wulkanem. Był pewny siebie, operował faktami. Andrzeja Dudę, co mnie zaskoczyło, totalnie zjadł stres. Gubił się, często blokował. Do tego, unikał odpowiedzi na niewygodne pytania, np. o in vitro. Prezydent mówił konkretnie, potrafił puentować.

Tadeusz Tomaszewski, poseł SLD z Gniezna
Trzy do dwóch dla B. Komorowskiego. Lepiej wypadł w pytaniach o bezpieczeństwo, politykę zagraniczną i w podsumowaniu. Był bardziej waleczny, celniej punktował kontrkandydata. A. Duda był bardziej wiarygodny w sprawach społecznych. Żaden z nich nie przedstawił jednak wizji Polski w perspektywie kilku lat. Podgrzali za to na nowo podział PO-PiS.

Prof. Waldemar Łazuga, historyk UAM w Poznaniu
Początek debaty należał do A. Dudy. Ale zaskoczyło mnie słabnięcie jego formy z każdą minutą. Powtarzał te same slogany – że spotykał się z ludźmi, że zna ich problemy. Jego słowotok robił wrażenie tylko przez kilka minut. Komorowski wygrywał na argumenty, fakty, liczby. Sprawił wrażenie solidnego polityka, który nie przekroczy pewnej granicy demagogii.

Wojciech Kruk, przedsiębiorca, były senator
Debata była o wiele mniej ciekawa niż można było się spodziewać. Co mogła ona wnieść? To, że wyborcy znów mogli zobaczyć twarze kandydatów. Żadna z ich wypowiedzi nie była zaskakująca. Co do samych kandydatów. Bronisław Komorowski rzeczowo odpowiadał. Natomiast Andrzej Duda unikał odpowiedzi na pytania, które mogły być dla niego niewygodne.

Tadeusz Dziuba, polityk, poseł Prawa i Sprawiedliwości
Podsumowując debatę – myślałem, że Bronisław Komorowski wypadnie bardzo słabo, a wypadł tylko słabo, czyli zrobił jakiś postęp. W ostatnich mowach prezydent Komorowski podawał nieprawdziwe informacje o środowisku z którego wywodzi się Andrzej Duda. On sam natomiast w dyskusji odwoływał się do rzeczowych argumentów.

Szymon Szynkowski vel Sęk, poznański radny PiS
Dla mnie sprawa jest prosta. Mieliśmy do czynienia z państwem z karki, bo prezydent Komorowski wciąż musiał czytać z przygotowanych dla niego kartek – kontra państwo z serca. Andrzej Duda jak zawsze mówił prosto od serca. Nie musiał się posiłkować ściągami przygotowanymi przez sztab wyborczy. Podobnie jak podczas przemówień mówił to co czuje.

Fragment niedzielnej debaty prezydenckiej

B. Komorowski atakuje A. Dudę: Pan jest personalnie odpowiedzialny za sprawę SKOK-ów:

Źródło: TVP/x-news

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski