Wielkanoc: Niższe ceny do koszyka. Kiedy opłaca się kupować?

Tani koszyk wielkanocny

Święta bez szynki, jajek i białej kiełbasy trudno sobie wyobrazić. W tym roku ceny tych produktów są nieznacznie niższe niż w latach ubiegłych. Z danych Głównego Urzędu Statystycznego wynika, że w porównaniu do lutego zeszłego roku odnotowano spadek cen większości produktów prawie o 1,6 procent.

- To prawda, że dzięki deflacji część cen towarów spadła. Spowodowane jest to przede wszystkim mniejszą sprzedażą towarów za granicą i embargiem nałożonym na polskie produkty. Dlatego dużo tańsze są owoce i mięso. Do spadku cen przyczyniła się też łagodna zima, dzięki czemu warzywa w punktach skupu i na straganach są tańsze niż przed rokiem - komentuje dr hab. Jan Mikołajczyk z Uniwersytetu Ekonomicznego w Poznaniu.

Postanowiliśmy sprawdzić, czy dane GUS przekładają się na ceny rzeczywiste w okolicznych sklepach i targach. Prawie o złotówkę mniej kosztuje kilogram cukru oraz mąki. Tańsze są także jajka oraz chrzan. Mieszkańcy Poznania jednak spadku cen nie odczuwają.

- Towar sprzedajemy o kilka groszy taniej niż w zeszłym roku. Trudno powiedzieć, czy realnie wydamy mniej niż rok temu - tłumaczy jeden z poznańskich sprzedawców na rynku Jeżyckim.

- Myślę, że przeciętny człowiek nieznacznie odczuje, że tegoroczne święta kosztowały go mniej. Nie będą to oszałamiające różnice w wydatkach. Z pewnością ci, którzy wyjeżdżają na Wielkanoc na wakacje lub do rodziny i podróżują samochodem, będą zadowoleni. Ich budżet nie zostanie tak nadwerężony jak to było przed rokiem. Wszystko przez spadek cen benzyny - mówi dr hab. Jan Mikołajczyk.

Kiedy opłaca się kupować?

Niektórzy Wielkopolanie czekają do ostatniej chwili z zakupami świątecznymi. Powód? Mają nadzieję, że tuż przed Wielkanocą w sklepach będą dodatkowe promocje. - Oczywiście martwię się o kolejki, ale wolę poświęcić trochę więcej czasu na zakupy przed samymi świętami i mieć wciąż grubszy portfel. Ceny są wtedy bardziej atrakcyjne - tłumaczy Izabela Sobolewska, mieszkanka Stęszewa.

- Promocje to jest zawsze magnes, który przyciąga kupujących. Zazwyczaj obniżki cenowe dotykają tylko część towaru. Reszta, która stanowi uzupełnienie zakupów, jest często ponormalnych cenach lub nawet po podwyższonej marży. W ten sposób sprzedawcy rekompensują sobie straty - tłumaczy dr hab. Jan Mikołajczyk.

Czy więc opłaca się konsumentom czekać do ostatniej chwili? Zdaniem eksperta, w tym roku i tak nie przepłacimy.
- Sklepy rokrocznie mają w swojej ofercie jakieś atrakcyjne produkty sezonowe. Takie obniżki najbardziej są widoczne przed samymi świętami, gdzie każdy zaopatruje się w najpotrzebniejsze produkty do śniadania wielkanocnego - mówi J. Mikołajczyk.

Fakty:

Na całym świecie jedzenie jest tańsze

Dane Głównego Urzędu Statystycznego wskazują, że deflacja w lutym tego roku, w porównaniu do ubiegłorocznego, wyniosła aż 1,6 procent. Ekonomiści ostrzegają jednak, że może to być ostatni taki miesiąc z tak znaczącym spadkiem cen.

Zdaniem ekspertów już pod koniec roku, odnosząc się do grudnia 2013 roku ceny żywności były niższe o 3,2 procent. Przyczyniła się do tego łagodna i ciepła zima, co obniżyło koszty ogrzewania, a także dobre zbiory, duża produkcja surowców rolnych na świecie, a także rosyjskie embargo.

Mimo spadku cen większości produktów rolnych, GUS odnotował też wyższe ceny pszenicy i ziemniaków na targowiskach.

Nie tylko żywność potaniała

Ci, którzy nie zostają na Święta Wielkanocne w domu, nie stracą tak dużo na benzynę. Obniżki cen paliwa GUS zanotował o 1,2 procent w porównaniu do stycznia tego roku.

Również olej napędowy staniał o 0,1 proc. Zdaniem niektórych ekonomistów zmiany w cenach usług transportowych mogą wzrosnąć przez wzrost ceny dolara.

Spadły też ceny odzieży oraz obuwia. Odnotowano też spadek cen sprzętu telekomunikacyjnego o 1,4 procent.

Wzrosły natomiast ceny napojów alkoholowych i wyrobów tytoniowych (o 1,8 procent) oraz towarów i usług związanych z rekreacją i kulturą.