Spadek na własne życzenie? - pisaliśmy tydzień temu po meczu Jaroty z Kluczevią. Drużyna z Jarocina przegrywając 1:3 sama przystawiła sobie nóż do gardła. W ostatniej kolejce Jarota, by utrzymać się w III lidze musiał pokonać Bałtyk w Gdyni. Piłkarze trenera Piotra Grabarka zadanie wykonali, choć przegrywali 0:1.
Gospodarze zdobyli prowadzenie po rzucie karnym podyktowanym za faul Kaito Imai. Michał Marczak pewnym strzałem pokonał Karola Drażdżewskiego.
Na szczęście Japończyk naprawił swój błąd w końcówce pierwszej odsłony. To właśnie on doprowadził do wyrównania strzałem głową po dośrodkowaniu Sebastiana Kamińskiego.
W 52 min. Jarota zdobył drugiego gola. Krzysztof Bartoszak, świetnie podał do Antoniego Prałata, który z zimną krwią wykorzystał sytuację sam na sam z bramkarzem Bałtyku. Choć gospodarze w końcówce mocno naciskali, jarocińska drużyna utrzymała prowadzenie i zapewniła sobie utrzymanie w III lidze.
Sokół Kleczew zakończył natomiast porażką z Kluczevią Stargard 1:2. Swój ostatni mecz przegrała też Polonia Środa, która w piątek nie sprostała rezerwom Pogoni Szczecin 0:3.
Niezwykle interesujące rzeczy działy się natomiast na szczycie tabeli. Piłkarzom Olimpii Grudziądz wystarczyło zremisować w Szczecinie, by wywalczyć awans. Mieli dwa punkty przewagi nad drugą w tabeli Kotwicą Kołobrzeg i na dodatek lepszy bilans meczów bezpośrednich.
Cały plan pucharowego przeciwnika Lecha Poznań runął w 13. minucie. Wtedy po akcji Świtu piłka trafiła w rękę Krzysztofa Wickiego i sędzia podyktował rzut karny dla ekipy ze Szczecina. Jedenastkę na gola zamienił Adam Ładziak. W tym czasie Kotwica prowadziła ze Stolemem Gniewino 2:0. Biało-zieloni spadli na drugie miejsce w tabeli.
Przez całą pierwszą połowę grali słabo, bez pomysłu i bez wiary w sukces. Dopiero po przerwie zaczęli grać na miarę swoich możliwości. Zepchnęli gospodarzy do obrony, ale przewagi nie potrafili zamienić na okazje strzeleckie. A jak już się udało, to świetnie bronił Marek Szulc, notabene wychowanek Olimpii.
Po ostatnim gwizdku zawodnicy Olimpii padli na boisko. Niektórzy z nich płakali, wszyscy patrzyli przed siebie, nie wierząc w to co się stało. Grudziądzanie przegrali awans na ostatniej prostej, choć wszystko mieli w swoich nogach. Kotwica Kołobrzeg ostatecznie wygrała ze Stolemem 4:3 i obok Polonii Warszawa, Siarki Tarnobrzeg i rezerw Zagłębia Lubin zapewniła sobie grę w II lidze. Lech II będzie miał w przyszłym sezonie ciekawych rywali.
Wyniki 34. kolejki:
Stolem Gniewino - Kotwica Kołobrzeg 3:4 (1:4)
Sobczyński (25), Wachowiak (56), Patelczyk (66 - karny) - Obst (9), Kostkowski (14), Kozajda (20), Goncerz (43);
Bałtyk Gdynia - Jarota Jarocin 1:2 (1:1)
Marczak (28 - karny) - Imai (41), Prałat (52);
Kluczevia Stargard - Sokół Kleczew 2:1 (1:1)
Bartoszyński (6), Korczyński (64) - Kowalczuk (9);
KP Starogard Gdański - GKS Przodkowo 4:2 (2:2)
Moskiewicz (2), Napołow (21), Manuszewski (70), Sosnowski (72) - Skierka (10, 39);
Polonia Środa - Pogoń II Szczecin 0:3 (0:3)
Zaborski (8, 43), Kalenik (18);
Bałtyk Koszalin - Błękitni Stargard 3:2 (2:0)
Kruczkowski (20), Sobstyl-Jałoszyński (41), Gruchała-Węsierski (90) - Frankowski (48), Niedojad (85).
Unia - Zawisza Zawisza 1:1 (1:1)
Kowalski (29) - Furst (4).
Świt - Olimpia Grudziądz 1:0 (1:0)
Ładziak (14 - karny)
Pogoń Nowe Skalmierzyce - Elana Toruń 3:0 walkower.
MECZ Z PERSPEKTYWY PSA. Wizyta psów z Fundacji Labrador
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?