- Od początku wakacji obserwujemy, że ruch jest mniejszy niż w poprzednich latach. A spodziewaliśmy się odwrotnej sytuacji. Polacy zostają przecież w kraju, bo boją się zagranicznych wyjazdów, więc liczyliśmy, że i w Sierakowie będzie więcej plażowiczów - mówi Adam Brzeziński, właściciel kawiarni w Sierakowie.- Plany turystów psuje pogoda.
Właściciel Wakeparku (wodny wyciąg), który został uruchomiony w tym roku nad Jeziorem Jaroszewskim, też narzeka na pogodę. - Kiedy jest zimno, to tylko prawdziwi pasjonaci decydują się na wodne akrobacje, chętnych do nauki praktycznie nie ma - mówi Łukasz Lehmann.
Ubiegłotygodniowe ulewne deszcze skutecznie odstraszyły turystów wypoczywających w Skorzęcinie, jednym z najmodniejszych wakacyjnych miejsc w Wielkopolsce.
- Obłożenie bazy hotelowej mamy na poziomie siedemdziesięciu procent - mówi Stanisław Rajkowski z Ośrodka Wypoczynkowego w Skorzęcinie. - Kapryśna pogoda torpeduje jednak niektóre nasze pomysły - podkreśla S. Rajkowski. - Chodzi o organizację imprez plenerowych. W związku z ulewami i wiatrami terminy niektórych z nich trzeba było przełożyć.
Piotr Maciejak, pracownik punktu gastronomicznego i domków do wynajęcia, codziennie spogląda z niepokojem w niebo. - Urlopowicze przyjeżdżając tutaj, chcą się wygrzać na plaży, popływać, a tu przez ostatnie dwa tygodnie leje, wieje i trzaskają pioruny.
Pogoda skutecznie wystraszyła klientów, dużo ludzi odwołało wcześniejsze rezerwacje. Całość fatalnie wpłynęła na biznes.
- Przez cały poprzedni weekend, kiedy zwykle mamy największe utargi, mieliśmy wszystko pozamykane. Straty są ogromne - mówi Piotr Maciejak.
Artur Miczyński, pracownik punktu rozrywki w Skorzęcinie dodaje, że z powodu burz doszło do awarii prądu. - Turyści wtedy nie wychodzili z domków, a i większość sklepów, czy też innych punktów w ośrodku, była pozamykana - mówi Artur Miczyński.
- Po tych wielkich burzach nie działały maszyny chłodzące, zmarnowaliśmy mnóstwo towaru. Oprócz tego było też sporo zniszczeń materialnych - wyrwane parasole, ławki - opowiada Laura Zięba, pracownica punktu z goframi i lodami.
- Jesteśmy w Skorzęcinie od tygodnia, bardzo nam się podoba ta miejscowość. Czekamy na słońce, ale nie nudzimy się - mówi rodzina z Kalisza.
Od czterech lat do Skorzęcina przyjeżdża też Sebastian Staude z Leśna. - Chodziliśmy na spacery w deszczu, bo jak człowiek pracuje przez cały rok, to trzeba się cieszyć urlopem, nawet jeżeli pada - mówi i marzy o poprawie pogody.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?