Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Strefa Militarna 2016 nie odbędzie się. Czy to koniec zlotu w Podrzeczu pod Gostyniem?

Zbyszek Snusz
Zbyszek Snusz
Strefę Militarną co roku odwiedzały tysiące widzów
Strefę Militarną co roku odwiedzały tysiące widzów Grzegorz Okoński
W tym roku nie odbędzie się Strefa Militarna, czyli jeden z największych zlotów grup rekonstrukcyjnych w Polsce. Organizacja takiego wydarzenia wymaga m.in. znacznie większych nakładów finansowych.

Przez kilka lat na imprezę, która odbywała się w Podrzeczu pod Gostyniem, przyjeżdżały setki rekonstruktorów z całej Polski. W ostatnich latach w zlocie brało już udział tysiąc osób w historycznych mundurach z różnych epok.

Były też zabytkowe pojazdy, duże inscenizacje z czołgami i samolotami, kameralne gry terenowe, a nawet pokazy mody. Wszystko to przyciągało na Strefę Militarną tysiące zwiedzających.

Dzięki wsparciu samorządów i sponsorów możliwe było zorganizowanie aż ośmiu kolejnych edycji imprezy. Miasto Gostyń przeznaczało na organizację wydarzenia 25 tys. zł rocznie. Powiat przez kilka lat wsparł imprezę kwotą prawie 70 tys. zł.

W tym roku zlot jednak się nie odbędzie. - „Strefa” w obecnym kształcie przekracza już nasze skromne możliwości organizacyjne i finansowe - informuje Sławomir Handke, prezes stowarzyszenia Historia Militaris. - W związku z rozrostem imprezy, ciężar organizacji takiego wydarzenia wymaga znacznie większych nakładów pieniężnych i osobowych.

Organizatorzy tłumaczą, że nie są już w stanie spełnić wymogów bezpieczeństwa dla rosnącej liczby rekonstruktorów i widzów. Problem jest także zaplecze techniczne - m.in. sanitariaty i miejsca parkingowe. Trzeba wybudować drogi dojazdowe, ogrodzenia, zadbać o zaopatrzenie w energię elektryczną i wodę.
Było niebezpiecznie?

- Wyczerpaliśmy też na tę chwilę możliwości wykorzystania parku w Podrzeczu i nie dysponujemy terenem, na którym można byłoby przeprowadzić duże inscenizacje - wyjaśnia Sławomir Handke.

W niewielkiej odległości od miejsca, w którym odbywały się inscenizacje, przebiega sieć gazowa. Spółka gazownicza sugerowała, że pirotechnika, której używa się podczas pokazów, może stwarzać zagrożenie.

Członkowie grup rekonstrukcyjnych przyznają, że była to jedyna taka duża impreza w Wielkopolsce. - Nawiązywały się tam znajomości z rekonstruktorami z całej Polski, powstawały piękne dioramy, którymi później zachwycali się zwiedzający. Już dzień po zakończeniu imprezy odliczało się dni do kolejnej - śmieje się Radosław Pać z grupy Poznańczycy.

- Strefa Militarna była ważna dla propagowania historii - przybliżania jej w sposób nieszablonowy - mówi dr Michał Krzyżaniak, historyk i rekonstruktor.

- Na szczęście nie jedynym. Jej brak nie sprawi, że to ,,inne” mówienie o przeszłości straci swoją moc. Owszem szkoda, że nie będzie już takiej możliwości - spotkania w jednym miejscu tylu ciekawych osób - prezentujących swoje pasje. Ale kto wie czy za jakiś czas znowu za taką strefą nie zatęsknimy i odrodzi się ona gdzie indziej - może w innej formie? - kończy.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski