Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Zwierzęta w mieście: Dziki, sarny, jelenie... z darmowej kuchni korzysta każde [ROZMOWA]

Marta Danielewicz
Dziki na Drodze Dębińskiej w Poznaniu
Dziki na Drodze Dębińskiej w Poznaniu Czytelnik
Natura nie zna podziału na dobre i złe zwierzęta. Z darmowej kuchni korzysta każde. Z Hieronimem Wawrzyniakiem, kierownikiem oddziału Centrum Zarządzania Kryzysowego Wydziału Zarządzania Kryzysowego UM Poznań rozmawia Marta Danielewicz.

Na jakie dzikie zwierzęta możemy się natknąć w miejskiej aglomeracji?

Tak naprawdę to cała plejada zwierząt: dziki, sarny, jelenie, bobry, jenoty, listy, a nawet łosie. Było też podejrzenie, że po Poznaniu błąka się wilk, ale okazało się, że to groźnie wyglądający pies. Niektóre zwierzęta są nawet w stanie przepłynąć Wartę.

Czy w związku z tym mamy problem z tymi zwierzętami?

Tak naprawdę przez olbrzymią migrację dzików w 2009 roku rozpoczęły się nasze problemy. Zwierzęta te powodują olbrzymie szkody nie tylko w infrastrukturze miejskiej, ale także na prywatnych posesjach, gdzie pojawiają się coraz częściej. Bardzo często zdarza się, że trafiają pod koła samochodów lub, niestety, są przyczyną wypadków. Zderzenie z rozpędzoną sarną czy łosiem może być tragiczne w skutkach.

Jak miasto Poznań radzi sobie z dzikimi mieszkańcami, którzy powinni bytować w lesie?

To tylko część rozmowy...

OBEJRZYJ TAKŻE:
Kajman okularowy trafił do zoo w Poznaniu

Źródło: gloswielkopolski.pl

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski