Model kontroli biletów, który opierał się na kontrolerach pracujących na etacie w ZTM Poznań, kontrolerach zatrudnionych przez firmę zewnętrzną oraz kontrolerach pięciu przewoźników gminnych (mogą prowadzić kontrole tylko poza granicami Poznania), funkcjonował od sierpnia 2013 roku.
Tylko w ubiegłym roku za jazdę na gapę mandaty (na kwotę ok. 18 mln zł) wystawiono 76 tysięcy razy!
W ostatnich dniach Zarząd Transportu Miejskiego poinformował, że odstąpił od realizacji umowy z firmą zewnętrzną. Jak czytamy w komunikacie ZTM, jest to związane "ze zgłoszeniem braku możliwości świadczenia usługi kontrolerskiej przez firmę zewnętrzną".
Tym samym w tej chwili w Poznaniu kontrole biletowe może prowadzić tylko 15 kontrolerów zatrudnionych przez ZTM.
"Obecnie układany jest plan dla podjęcia działań dotyczących zapewnienia kontroli biletowej w pełnym zakresie" - informuje ZTM.
W serwisach z ogłoszeniami o pracę można natomiast znaleźć anonse o poszukiwaniu chętnych do podjęcia pracy kontrolera. Jak z nich wynika, "kanar" może liczyć na pensję 2 tysiące zł brutto (czyli około 1 450 zł na rękę) plus premię za efekty.
ZOBACZ TEŻ:
Kontrolerzy biletów nie mają łatwej pracy. Codziennie muszą zmagać się z pasażerami, którzy podróżują na gapę. A gapowicze, jak to gapowicze, potrafią zaskoczyć swoimi wymówkami. Zobaczcie, czego muszą wysłuchiwać kontrolerzy w poznańskiej komunikacji miejskiej.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Dzieje się w Polsce i na świecie – czytaj na i.pl
- Polski samolot musiał nagle lądować na Islandii. Nerwowa sytuacja na pokładzie
- Gwiazdy „Pulp Fiction” na 30. rocznicy premiery filmu. Niektórych zabrakło
- Kokosanka pingwinem roku. Ptak z gdańskiego zoo bije rekordy popularności
- Sto dni do rozpoczęcia Igrzysk Olimpijskich w Paryżu. Co mówią mieszkańcy Paryża?