Kiedyś na odcinku ul. Kraszewskiego, od Szamarzewskiego do rynku Jeżyckiego, można było stracić nowe adidasy. I nie tylko. Jak nie było się stąd, istniało ryzyko, że dostanie się po głowie. Tak przynajmniej wspominają ci, którzy z Jeżycami związani są kilkanaście lub kilkadziesiąt lat.
Ale od tego czasu wiele się zmieniło. Dziś w tej dzielnicy chce się bywać, mieszkać i pracować. Pewnie dlatego, że jak grzyby po deszczu wyrastają tu nowe sklepy, knajpki i restauracje. Nie brakuje też lokalnych przedsiębiorców, którzy działają w tym samym miejscu od wielu lat. Jak mówią osoby, które związały swój los z Jeżycami, wszyscy dobrze się znają i wspierają.
CZYTAJ WIĘCEJ W NASZYM SERWISIE PLUS: Z Azji, przez Włochy po Amerykę... Takie rzeczy na Jeżycach
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?