Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wróciły do kraju i żyją tu w nędzy. Na wsparcie trudno im liczyć

Marta Danielewicz
Urszula Stefaniak
Urszula Stefaniak Adrian Wykrota
Po wielu latach życia na obczyźnie wracają do kraju, uciekają od brutalnych mężów, muszą tu samotnie wychowywać swoje dzieci. Mimo rzekomej prorodzinnej polityki rządu w Polsce na pomoc finansową czekają miesiące, lata. A i tak nie ma gwarancji, że ją otrzymają, jeśli jeden z członków rodziny został za granicą. Ich życie komplikują przepisy zarówno polskie, jak i unijne, opieszałość urzędników i brak zrozumienia.

Tylko w Wielkopolskim Urzędzie Wojewódzkim w Poznaniu zalega 8800 wniosków o 500+, które wciąż nie zostały zweryfikowane, a zostały złożone np. w sierpniu 2016 roku, i aż 5200 wniosków o przyznanie świadczeń pielęgnacyjnych od osób, które wróciły do kraju. Tysiące osób samotnie wychowujących dzieci czeka na wsparcie. W Polsce na nowo, żyją w nędzy.

Po lepszą opiekę dla córki
Jest rok 2005. Zaledwie rok po tym jak Polska przystąpiła do Unii Europejskiej, Polacy masowo wyjeżdżają z kraju. Rozpoczęła się z jedna największych migracji Europejczyków od lat 50. W przeciągu zaledwie dwóch lat z kraju wyjedzie 800 tysięcy obywateli. Powód jest prozaiczny - poszukują lepszego życia, chcą więcej zarabiać. W tym czasie wyjeżdża także partner Uli Stefaniak, poznanianki, który osiedla się w Wielkiej Brytanii. Kobieta w 2009 roku dołącza do niego. Biorą tam ślub. Sama zatrudnia się w jednej z brytyjskich firm, w dziale kadr. Awansuje na stanowisko kierownicze. W 2014 roku parze rodzi się córka - Nina. W małżeństwie przestaje się układać. Ula nie chce za bardzo opowiadać o mężu. W skrócie mówi, że postanowiła uciec od niego, wrócić do Polski.

- Tęsknota za ojczyzną, względy rodzinne, to wszystko sprawiło, że w styczniu 2017 roku spakowałam walizki i wróciłam do Polski. Tu czekali na mnie rodzice. W Anglii zostawiłam wszystko - męża, dobrze płatną pracę, ale wróciłam tu do przyjaciół, rodziny, by mieć spokój, wyrwać się z piekła. Dodatkowo córka zaczęła chorować, myślałam, że w Polsce będzie miała lepszą opiekę. Zamiast się dalej rozwijać, u córki zauważyłam regres - opowiada Ula.

To tylko fragment artykułu. Zobacz całość w serwisie Plus:

Wróciły do kraju i żyją tu w nędzy. Na wsparcie trudno im liczyć

W dalszej części tekstu przeczytasz:

  • Jak długo ludzie czekają na decyzję urzędników?
  • Dlaczego wydanie decyzji o przyznaniu świadczeń ciągnie się latami?
  • W jaki sposób sprawę komentują urzędnicy?
  • Dlaczego czasem pieniądze na dzieci otrzymuje rodzic, który się nimi nie opiekuje?

POLECAMY:

Co jest na zdjęciach? [TEST GWARY]

Wszystko o tragedii na Dębcu

Stary Poznań na zdjęciach!

Loty z Poznania w 2018 roku

Wszystko o Lechu Poznań

Szybki test dla poznaniaków

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski