Rozpoczął się wywóz odpadów niebezpiecznych z magazynów przy ulicy św. Michała. Przypomnijmy, że pozostawiła je firma z Budzynia, która najpierw składowała je przez kilka miesięcy, nie posiadając przy tym odpowiednich zezwoleń, a później pozostawiła je - nieoznakowane i niezabezpieczone.
Usunięciem toksycznych substancji zajmuje się konsorcjum firm Remondis z Warszawy i Mo-Bruk z Korzennej, które na początku tego roku, jako jedyne wzięły udział w ogłoszonym przez miasto przetargu i go wygrały. Za kwotę ponad 8,6 miliona złotych firmy chcą do końca listopada tego roku oczyścić magazyn. Miasto na ten cel zarezerwowało w budżecie kwotę 9 mln złotych.
Nad całością przebiegu akcji czuwa policja a także urzędnicy wydziału ochrony środowiska urzędu miasta, którzy cyklicznie nadzorują miejsce wywozu. Dodatkowo poznańska prokuratura okręgowa, która prowadzi śledztwo w sprawie nielegalnego magazynowania odpadów także w Poznaniu, powołała biegłego, który również bierze udział w akcji. Pobiera on próbki substancji z nieoznakowanych pojemników, by następnie móc wydać opinie na temat tego, co znajduje się w beczkach i jakie stanowi to zagrożenie dla środowiska i życia ludzkiego.
W magazynie o powierzchni 1320 mkw. znajduje się 4,5 tys. ton odpadów niebezpiecznych.
Dwie żwirownie, pół tysiąca beczek z trucizną. Właścicielem jedna rodzina:
Źródło: TVN24
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?