Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Skandal na pogrzebie gen. Głuszczyka: nie miał asysty wojskowej

Łukasz Cieśla, Michał Jurek
generał Zdzisław Głuszczyk
generał Zdzisław Głuszczyk http://cswlpoznan.wp.mil.pl
Dzisiaj odbył się pogrzeb gen. Zdzisława Głuszczyka, byłego wieloletniego komendanta Wyższej Szkoły Oficerskiej Wojsk Pancernych w Poznaniu, byłego szefa Ligi Obrony Kraju i wychowawcy wielu żołnierzy. Jak się okazało, generał nie miał asysty wojskowej. Podobno dlatego, że kiedyś studiował na wojskowej uczelni w ZSRR.

- Jestem tym poruszona i zbulwersowana. Nie mogę dojść do siebie - mówiła nam po pogrzebie Krystyna Łybacka, europosłanka SLD, która była na uroczystości. - Zniesmaczeni byli także obecni na pogrzebie żołnierze. A jeden z mężczyzn podszedł do mikrofonu i krzyczał: jakim prawem nie ma wojskowej asysty.

W środę zadzwonił do nas emerytowany żołnierz. Stwierdził, że poznańska Liga Obrony Kraju, której gen. Głuszczyk był szefem, a ostatnio honorowym prezesem, złożyła wniosek o wojskową asystę podczas jego pogrzebu. Również Krystyna Łybacka powiedziała nam, że usłyszała w LOK, że ta organizacja wystąpiła o asystę dla generała.

- Liga nie występowała o asystę podczas pogrzebu - twierdzi tymczasem płk Ryszard Wiliński, obecny prezes wielkopolskich struktur LOK.

W czwartek próbowaliśmy ustalić w poznańskim garnizonie, czy przyznał gen. Głuszczykowi wojskową asystę. - Nie jestem upoważniony do udzielenia dzisiaj takiej informacji - odpowiedział nam por. Grzegorz Kurowski z poznańskiego garnizonu.

Wątpliwości wyjaśniły się podczas pogrzebu, który odbył się w czwartek po południu na poznańskim Junikowie. Asysty nie było.

- Generała znałam od wielu lat. Zawsze bardzo ciepło wypowiadał się o swojej żonie Róży, o której mówił "moja kochana Różyczka". Proszę sobie wyobrazić, co ona dzisiaj czuła. Jej mąż znaczną część życia poświęcił wojsku, a ona wraz z nim jeździła od jednostki, do jednostki - powiedziała nam wracająca z pogrzebu Krystyna Łybacka, europosłanka SLD. - Wobec podwładnych był bardzo wymagający, ale za każdym z nich wskoczyłby w ogień. Był przez nich bardzo szanowany, o czym świadczy obecność wielu osób w mundurach na dzisiejszych uroczystościach. Można więc powiedzieć, że nie było oficjalnej asysty, ale była asysta wojskowych serc. Pancerniacy to specyficzne środowisko. Obecność wielu żołnierzy w mundurach, również spoza Wielkopolski, miała wręcz ostentacyjny charakter. Jeden z oficerów powiedział mi, że są tutaj, by w taki sposób oddać szacunek generałowi. To, co się wydarzyło, budzi sprzeciw wielu osób. Wojsko zawsze cieszyło się sporym zaufaniem społecznym. Obecnie rządzący nie powinni oceniać swoich poprzedników, którzy żyli w innych czasach.

- Wojskowa asysta powinna być, to nie tylko moja ocena. Ale nie wiem, dlaczego się nie pojawiła - dodaje wspomniany wcześniej płk Wiliński, obecny prezes wielkopolskiego LOK.

Z biografii gen. Głuszczyka, dostępnej w internecie, wynika, że w okresie PRL służył w różnych jednostkach, również poza Wielkopolską. Studiował na uczelni wojskowej w Moskwie. Otrzymywał różne odznaczenia wojskowe. Czy właśnie fakt służby w okresie PRL-u był przyczyną odmówienia mu wojskowej asysty? - Usłyszałam nieoficjalnie, że decyzję podjęto po konsultacjach z IPN. Podobno zaważył fakt, że generał kiedyś studiował w Moskwie - stwierdza Krystyna Łybacka.

Zobacz też:

Od 1980 roku był komendantem Wyższej Szkoły Oficerskiej Wojsk Pancernych im. Stefana Czarnieckiego w Poznaniu. Po zmianie struktury jednostka stała się Centrum Szkolenia Wojsk Lądowych w Poznaniu. I to CSWL jest kontynuatorem tradycji zlikwidowanej WSO.

Poznańskie CSWL pożegnało generała takim oto wpisem na swojej stronie internetowej: - Jego odejście napełniło nas ogromnym żalem i smutkiem tym bardziej, że był prawdziwą ikoną Wojsk Pancernych. Był wychowawcą wielu pokoleń pancerniaków i wzorem do naśladowania. Żegnamy Panie Generale , ale wiemy, że zawsze Pan Generał będzie z nami.

W styczniu wojskowej asysty zabrakło z kolei na pogrzebie gen. Henryka Michałowskiego. W jego przypadku nieoficjalnym powodem odmowy był fakt, że był attaché wojskowym w okresie PRL. Według nowych przepisów funkcja ta została uznana za jednostki wywiadu wojskowego PRL-u. Natomiast wyjaśnienia przedstawicieli garnizonu w Poznaniu były następujące:

- Dowódca Komendy Garnizonu w Poznaniu podjął decyzję o odmowie asysty honorowej na pogrzebie generała Henryka Michałowskiego na podstawie dokumentów, które zostały dostarczone z Instytutu Pamięci Narodowej. Wynika z nich, że generał był żołnierzem Zarządu II Sztabu Generalnego Ludowego Wojska Polskiego, który był organem bezpieczeństwa państwa - powiedział wówczas komendant garnizonu Grzegorz Kurowski.

***
Piknik w CSWL

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski