Rataje Park: Chcą zdobyć unijne pieniądze

- Poznańskie Inwestycje Miejskie przedstawiły nam harmonogram realizacji trzech ostatnich fragmentów trasy - potwierdza Adam Pawlik z PiS, przewodniczący komisji do spraw powstania Rataje Parku. - Jeden przechodzi przez dawną Fabrykę Domów, dwa znajdują się za wiaduktem trasy katowickiej.

Spółka PIM wyłoniła już wykonawców tej inwestycji. W tym tygodniu ekipy wejdą na plac budowy. – Jak nas zapewniono, trakt będzie gotowy najpóźniej do czerwca - mówi A. Pawlik. - Należy się cieszyć, że przedsięwzięcie, na które mieszkańcy głosowali w 2013 r., zostanie wykonane. Jednak trochę smutno, że realizacja tak banalnego projektu zajęła tyle lat.

Kolejna dobra wiadomość, którą władze miasta podzieliły się z radnymi, zasiadającymi w komisji, dotyczy budowy Rataje Parku, a dokładnie realizacji dwóch projektów. – Miasto zamierza wystąpić o dofinansowanie na ten cel – mówi Marek Sternalski, radny Platformy. – Gdyby udało się zdobyć na ten cel pieniądze, to rozwiązałoby to wiele problemów. Udałoby się zagospodarować fajnymi pomysłami część terenu przewidzianego na park.

Przypomnijmy, że w październiku ubiegłego roku komisji zaprezentowano dwa projekty, z których jeden sfinansowała Rada Osiedla Rataje, a drugi miasto. Pracownia Architektury Krajobrazu „Trzy małe drzewka” przygotowała rozwiązania dla terenu znajdującego się między osiedlami Rzeczypospolitej a Jagiellońskim.
Na obszarze około 10 hektarów przewidziano między innymi: strefy zabaw dla czworonogów (np. przeszkody, równoważnie itp.) oraz dzieci i seniorów (plac zabaw, urządzenia do rehabilitacji); park linowy; wieżę ze zjeżdżalnią; skatepark; tor rowerowy; urządzenia typu street workout, parkour czy plac z fontanną.

Drugim obszarem w okolicy os. Polan zajęła się Perspektywa Pracownia Projektowa. Projektanci przewidzieli na przykład odtworzenie torów Średzkiej Kolei Powiatowej i powstanie skansenu; interaktywny plac zabaw; polanę piknikową, dydaktyczną ścieżkę sensoryczną; ogrody zapachowe; boiska wielofunkcyjne. – Teraz te dwa projekty połączono, wzbogacając je o dodatkową zieleń – dodaje A. Pawlik. – Koszt ich realizacji oszacowano na 21,3 mln zł. Miasto chce ubiegać się o dofinansowanie w wysokości 12,5 mln zł. Wniosek o dotację ma być złożony do końca miesiąca.

– Pytanie tylko, czy otrzymamy te pieniądze – dzieli się wątpliwościami M. Sternalski.

A co będzie, jeśli ziści się czarny scenariusz i Poznań nie otrzyma dofinansowania na ten cel? – Najbardziej niepokoi mnie to, że prezydent nie mówi co się stanie w takiej sytuacji. Nie wiemy czy wtedy w budżecie miasta znajdą się pieniądze na park – przyznaje A. Pawlik. I dodaje, że w przypadku braku dotacji można byłoby zrezygnować z pewnych rzeczy ujętych w projekcie. – Wtedy na początek wystarczy 8 mln zł.