Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Puszcza Zielonka: Radni nie wiedzieli nad czym głosują

Marta Danielewicz
Marta Danielewicz
Hala Bros
Hala Bros Piotr Jasiczek
Kicin i Janikowo wspólnie sprzeciwiają się decyzji Swarzędza, by zmniejszyć obszar otuliny Puszczy Zielonki pod fabrykę Brosa. Z kolei niektórzy radni gminy Swarzędz wskazują, że nie mieli czasu zapoznać się z uchwałą przed głosowaniem.

Mieszkańcy Janikowa (gm. Swarzędz) i Kicina (gm. Czerwonak) wspólnie sprzeciwiają się uchwale gminy Swarzędz o wyłączeniu prawie 50 ha z otuliny Puszczy Zielonki, pod fabrykę Brosa, która już w tym miejscu stoi. Nie chcą, by sejmik wielkopolski przystał na wniosek rady miejskiej, dlatego piszą i zbierają podpisy pod petycją, sprzeciwiając się tym planom. Pisma, zamierzają wysłać zarówno do Regionalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska, która także musi wystawić swoją opinie w tym temacie, oraz do marszałka województwa Wielkopolskiego.

– Wszyscy musimy zaangażować się w zbieranie podpisów, by było ich jak najwięcej. Mamy na to mało czasu, ale nasz głos musi być słyszalny – podkreślał Włodzimierz Konieczny, sołtys Janikowa Dolnego.

– Otulinę chcą zamienić w tereny przemysłowe. Wada, jaką jest pojawienie się fabryki Bros, powinna być naprawiona, nie zalegalizowana – mówił w trakcie piątkowego zebrania Andrzej Majchrzak, prezes stowarzyszenia Len, działającego w Kicinie.

Zobacz też: Magazyn informacyjny Info z Polski

(Źródło: VIVI24)

Przypomnijmy, że fabryka Brosa stanęła w Janikowie, na styku gmin Czerwonak i Swarzędz w 2011 roku. Hale są jednak nieużywane, ponieważ Bros nie ma pozwolenia na prowadzenie tam działalności produkcyjnej. Nie otrzyma go, ponieważ na tym terenie od stycznia 2017 roku nie obowiązuje już miejscowy plan zagospodarowania przestrzennego. Przed gminą pojawiło się widmo wypłaty 100-milionowego odszkodowania spółce. Póki co, do rady miejskiej nie wpłynął jeszcze wniosek w tej sprawie.
– Plan zagospodarowania przestrzennego był wadliwy, dlatego sąd go unieważnił. Gdyby ktokolwiek z nas postawił
dom na działce, objętej wadliwym planem, musiałby go rozebrać. W tym przypadku okazuje się, że przepisy nie są tożsame i chociaż plan nie obowiązuje, to wciąż legalne jest pozwolenie na budowę hal, które Bros otrzymał – wskazuje Majchrzak.

Radni Swarzędza w uzasadnieniu swojej decyzji o wyłączeniu fabryki z otuliny Puszczy Zielonki wskazują, że teren, przez budowę zakładu, bezpowrotnie utracił wartości przyrodnicze i walory kulturowe, więc należy wyłączyć go z otuliny.

– Nie rozumiemy, jak radni mogli napisać we wniosku, że powstała fabryka wpłynęła w sposób nieodwracalny na ten teren i jego walory, skoro kiedy w 2010 roku gmina Swarzędz wydała decyzję środowiskową, tłumaczyła, że inwestycja w żaden sposób nie wpłynie na środowisko – oburzają się mieszkańcy.

Mieszkańcy mają żal do radnych Swarzędza, że nie powstrzymali głosowania nad uchwałą. Zwłaszcza, że jak się okazało - projekt ten został im przełożony na 15 minut przed głosowaniem.

Czytaj też: Fabryka ważniejsza niż otulina Puszczy Zielonki

– Większość radnych w ogóle nie wiedziała nad czym głosuje i czego ta uchwała ma dotyczyć. Niestety, oprócz mnie i jeszcze czterech osób nikt więcej nie wstrzymał się od głosu, by nie wprowadzać tej uchwały na obrady i by nie poddawać jej pod głosowanie. Zostaliśmy przegłosowani. Dlatego rada zdecydowała się procedować uchwałę, nie wiedząc, że chodzi o tereny Brosa – mówi Ryszard Wiczyński, radny gminy Swarzędz i jednocześnie sołtys Janikowa Górnego.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski