Niedługo miną dwa miesiące od wejścia w życie znowelizowanej ustawy o ochronie przyrody. Każdy, kto chciałby na swojej działce wyciąć rosnące drzewa musi ten fakt zgłosić do gminy. Urzędnicy mają 21 dni na to, by dokonać oględzin danego miejsca i wydać odpowiednią decyzję. Czasu jest więc mało, a wniosków każdego dnia napływa coraz więcej.
– Dziennie wpływa do nas po 5-6 wniosków od osób prywatnych, które chcą na swoich posesjach pozbyć się drzew. Wcześniej nie musieli tego robić. Od momentu wejścia w życie nowelizacji ustawy taka konieczność jest. Póki co otrzymaliśmy 95 takich wniosków. W kilku przypadkach zdarzyło się, że wydaliśmy decyzję odmowną, ponieważ w dniu oględzin nie zostaliśmy wpuszczeni na teren posesji – mówi Krzysztof Konieczny, kierownik Wydziału Ochrony Środowiska Urzędu Miasta Poznania.
Konieczny przyznaje, że gorzej może być po zakończeniu wakacji. – Kiedy ludzie wrócą z urlopów i zaczną przygotowywać swoje działki na zimę. Liczymy się z tym, że wnioski mogą się lawinowo posypać.
Jakie problemy spowodowały zmiany przepisów i ile drzew wycięto w ramach tzw. Lex Szyszko? O tym przeczytasz w artykule w serwisie Plus:
Wycinka drzew w Poznaniu pod kontrolą. Wniosków jest już prawie sto
Kombajny pracują pod eskortą straży leśnej. W Puszczy Białowieskiej trwa wycinka
źródło: TVN24/x-news.pl.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?