- Słupki przy ul. Wiklinowej są gumowe i teoretycznie można na nie najechać samochodem, ale raczej ciężkim wozem bojowym niż naszym sprinterem - mówi Robert Judek, rzecznik Wojewódzkiej Stacji Pogotowia Ratunkowego w Poznaniu. - Mieliśmy już przykre doświadczenia z próbami najechania na takie słupki. Nasze karetki mają dość niskie zawieszenie, zdarzyło się już nam, że uszkodziliśmy samochód w takich sytuacjach.
Ratownicy medyczni przyznają, że są przeciwnikami stawiania wszelkich zapór, szlabanów (takich, jak przy wjeździe na podwórko przy ul. Wiklinowej), słupków. Wszystkie te rozwiązania wydłużają czas dotarcia do pacjenta, a są sytuacje, gdy w ratowaniu życia liczy się każda minuta.
Zobacz też: Specjalistyczną karetką zespół poznańskich medyków pojechał do Torunia ratować życie małego chłopca
Robert Judek wspomina sytuację, gdy karetka pogotowia próbowała dotrzeć do pacjenta nad Rusałką, gdzie wjazd nad jezioro blokowały ustawione słupki. - Musieliśmy wtedy dosłownie wyrywać te słupki linami, potem sytuacja akurat w tym miejscu poprawiła się, ale ciągle regularnie spotykamy takie przeszkody - mówi Judek.
Gdzie jest ulica Wiklinowa w Poznaniu?
POLECAMY:
Co jest na zdjęciach? [TEST GWARY]
Wszystko o tragedii na Dębcu
Stary Poznań na zdjęciach!
Loty z Poznania w 2018 roku
Wszystko o Lechu Poznań
Szybki test dla poznaniaków
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?