12 mieszkań dla matek samotnie wychowujących dzieci, wyremontowane przedszkole i żłobek, I Nagroda Obywatelska 2014 Prezydenta RP w kategorii Partnerstwo Samorządów. To efekt pionierskiego w skali Europy projektu, dzięki któremu bezrobotni z powiatu nyskiego, w ramach szkoleń organizowanych przez tamtejszego pośredniaka, budowali domy. Teraz nad podobną inicjatywą chcą pracować władze Poznania.
- Nyski projekt zauważyłem, będąc jeszcze prezesem PTBS. To ciekawy pomysł na aktywizację zawodową dla osób bezrobotnych - mówi Arkadiusz Stasica, wiceprezydent Poznania. Zapowiada, że w najbliższych tygodniach podejmie w tej sprawie rozmowy z Powiatowym Urzędem Pracy, by lepiej poznać potrzeby poznaniaków pozostających bez pracy.
- Zamierzam się również wybrać do Nysy, by porozmawiać z władzami powiatu i wnikliwie przyjrzeć się projektowi - dodaje zastępca prezydenta.
Mieszkania wybudowane w tak nietypowy sposób mogłyby powstać na miejskich gruntach w okolicach ul. Darzyborskiej, gdzie w pobliżu znajdują się hostele dla osób bezdomnych prowadzone przez Stowarzyszenie Pogotowie Społeczne oraz noclegowania Markotu. - Je także moglibyśmy włączyć do tego projektu - zaznacza A. Stasica. Eksperyment przeprowadzony na południu Polski rozpoczął się 10 lat temu.
- Chodziło o przeszkolenie jak największej liczby osób, murarzy, dekarzy, monterów instalacji czy elektromonterów. Niejako efektem ubocznym był dom postawiony w gminie Paczków - opowiada Małgorzata Pliszka, dyrektor PUP w Nysie.
W ramach porozumienia z powiatem, burmistrz Paczkowa przygotował nieruchomość pod względem formalno-prawnym, postarał się o pozwolenie na budowę i przekazał część materiałów budowlanych. Budżet budowy dwukondygnacyjnego budynku, w którym znalazło się 12 mieszkań socjalnych, wyniósł 420 tys. zł. Blok oddano do użytku w 2008 r.
- Kiedy rozpoczynaliśmy, pojawiło się wiele sceptycznych głosów. Obawiano się, że jakość mieszkań nie będzie zadowalająca. Jednak budynek nadal stoi, mieszkają w nim ludzie, a Powiatowy Inspektor Nadzoru Budowlanego nie miał żadnych zastrzeżeń - wyjaśnia M. Pliszka.
Z nowatorskiego systemu nyskiego pośredniaka w 2012 r. skorzystała również nyska gmina, która przy pomocy bezrobotnych zaadoptowała budynek świetlicy na przedszkole. Po sprawdzony sposób sięgnął też ponownie burmistrz Paczkowa, remontując żłobek.
- Odbyło się już 17 szkoleń, z których skorzystało ponad 200 osób. Ich efektywność wyniosła ponad 50 proc., w naszej ocenie to dobry wynik - stwierdza dyrektor PUP.
Pomysł na socjalne mieszkania budowane rękoma bezrobotnych podoba się socjologowi prof. Zbigniewowi Galorowi, który w latach 2009-2014 był kierownikiem Międzyśrodowiskowej Grupy Badawczej „Margines Społeczny Poznania”.
- To wartościowy projekt, ale musimy mieć świadomość, że nie rozwiąże w sposób systemowy problemu dostępności mieszkań socjalnych w mieście. W Nysie pokazano, że życie wymusza nowatorskie rozwiązania, skorzystajmy z nich, ale jednocześnie wróćmy do projektu „okrągłego stołu” w sprawie polityki społecznej - apeluje.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?