Osiedle Batorego: Do altany z odpadami komunalnymi sklep wrzuca swoje śmieci. Tak nie wolno robić!

– Zaraz będziemy tutaj tonąć w śmieciach – alarmuje mieszkaniec os. Batorego. – Od kilku tygodni pojemniki na odpady są notorycznie przepełnione. Dotyczy to przede wszystkim niebieskich kubłów na papier oraz żółtych na plastik. Śmieci „wylewają się” nawet poza altanę śmietnikową.

Dorota Wesołowska z Poznańskiej Spółdzielni Mieszkaniowej tłumaczy, że blok na os. Batorego 79 należy do wspólnoty mieszkaniowej, a nie spółdzielni. – U nas sytuacja ze śmieciami została opanowana – zapewnia D. Wesołowska.

Mieszkaniec os. Batorego wskazuje, że kontenery przepełnione są m.in. kartonami po jogurtach, folią do opakowywania palet.

– Pracownicy sklepu, który mieści się w naszym bloku, wyrzucają śmieci do altany na tyłach budynku – twierdzi. – Poprzedni właściciel sklepu wywoził odpady oddzielnie.

Mieszkaniec interweniował u zarządcy budynku. Tam usłyszał, że dostawienie kolejnego pojemnika nie wchodzi w grę.

– Na moją sugestię, że sklep powinien na własną rękę zadbać o wywóz odpadów, tak jak było wcześniej, pani powiedziała, że oni płacą tak, jak my mieszkańcy i będą wyrzucać śmieci do altany – opowiada mężczyzna.

Andrzej Springer, dyrektor biura związku GOAP, że jest to niezgodne z prawem postępowanie. I zapowiada kontrolę na os. Batorego 79.

– Odpady powstałe w wyniku działalności gospodarczej nie są komunalnymi. 30 kartonów dziennie żaden mieszkaniec w domu nie wyprodukuje – mówi A. Springer. – Z podobnymi sytuacjami mamy do czynienia także na innych osiedlach.

POLECAMY:

Największa tajemnica Pestki