W Konarzewie, przy ul. Bukowskiej przed godziną 11 lądował śmigłowiec LPR. Miał on zabrać rodzeństwo 17-latki i 16-latka, które spadło z balkonu domu wielorodzinnego. Wiadomo jednak, że ranni zostali przetransportowani do szpitala na badania karetką, a więc interwencja śmigłowca nie była konieczna.
Na miejscu pojawili się też policjanci i strażacy. Na miejsce zadysponowane zostały trzy zastępy.
Dziewczynie miało zakręcić się w głowie i spadając pociągnęła za sobą chłopaka. Spadli z kilku metrów. Na razie nie mamy informacji o ewentualnych obrażeniach nastolatków.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?