Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Milczący protest w Poznaniu. "Najpierw musicie zabić mnie"

Karolina Koziolek, KAS
Milczący protest w Poznaniu
Milczący protest w Poznaniu Grzegorz Dembiński
Ponad 300 osób na Placu Wolności pokazało solidarność z imamem Youssefem Chadidem i społecznością muzułmańską

– Cieszę się, że przyszło tylu ludzi. To dla nas ważne – mówił chwilę przed demonstracją imam Youssef Chadid.

W ostatnim czasie nie ma dnia, by nie dostawał pogróżek, po tym, jak opublikowano zmanipulowany film na jego temat. Manifestację zorganizowali poznańscy aktywiści, którzy dobrze imama znają.

– Miłości i otwartości mógłby od niego uczyć się niejeden Polak szczycący się wyznawaniem polskich wartości – mówi Ola Juhacz, współorganizatorka akcji.

Demonstracja była milcząca. Jej uczestnicy przez 45 min stali za wielkim transparentem z napisem „Najpierw musicie zabić mnie”. Był też sam imam oraz spore grono związane z poznańską wspólnotą muzułmańską.

– Nasza sytuacja w Polsce pogarsza się. Wciąż musimy się z czegoś tłumaczyć, bronić przed atakami. Martwię się o żonę i dwójkę dzieci, żonę ostatnio wciąż ktoś zaczepia, bo nosi chustę. Rozważamy wyjazd za granicę – mówił Zakaria Moustahy, który osiem lat temu przyjechał do Poznania na studia z Maroka.

Zmanipulowany film
Youssef Chadid uważa, że sytuacja muzułmanów w Polsce pogorszyła się około 3 lata temu. Wcześniej o społeczności muzułmańskiej wiedzieli ci, którzy interesowali się islamem. Był spokój.

Sytuacja samego imama drastycznie pogorszyła się odkąd niedawno w sieci pojawił się zmanipulowany krótki film, na którym rzekomo poznański imam miał namawiać do nienawiści wobec niewiernych. Problem w tym, że ani razu nie pojawi się na filmie ani on sam, ani jego głos.

– Każdy, kto mnie zna, wie, że od lat w Poznaniu działam na rzecz dialogu między społecznością chrześcijańską i muzułmańską. Do naszego centrum zapraszamy przy najróżniejszych okazjach, także podczas Nocy Muzeów, czy Nocy Świątyń – opowiada Youssef Chadid.

Film spowodował jednak falę nienawiści wobec niego. – Od jego publikacji nie ma dnia żebym nie dostał pogróżek. Ktoś chce bym siedział cicho, nie działał na rzecz dialogu międzykulturowego – mówi.

Przypomina, że po każdym z ataków terrorystycznych powiązanych z Państwem Islamskim wydaje oświadczenie potępiające akty terroru. – Cierpimy wówczas podwójnie. Dlatego, że giną niewinni ludzie, a także dlatego, że łączy się nas z zamachami – mówi.

Komendant zaprasza imama
W czwartek w południe z imamem Youssefem Chadidem spotkał się komendant miejski policji Maciej Nestoruk oraz policjanci z komisariatu Poznań - Grunwald. Spotkanie odbyło się na zaproszenie komendanta.

Imam poinformował przedstawicieli policji o pogróżkach jakie dostaje, drogą telefoniczną, smsową czy mailową. W rezultacie policjanci podjęli decyzji by zwiększyć patrole wokół Muzułmańskiego Centrum Kulturalnego jeszcze tego samego dnia.
–Okolice meczetu będą naszym stałym punktem kontrolnym. Policjanci będą patrolować ten rejon z dużo większą częstotliwością niż to było dotychczas – mówi Andrzej Borowiak, rzecznik policji.

Funkcjonariusze zajmą się również kwestią pogróżek wysyłanych imamowi oraz przedstawicielom społeczności muzułmańskiej w Poznaniu.

– Prowadzone jest postępowanie w związku z obraźliwymi smsami i mailami wysyłanymi m.in. do imama – informuje Andrzej Borowiak.

Info z Polski

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski