- Coś pękło. Żyjemy już w innym mieście niż tydzień temu. Jak bardzo innym, na efekty przyjdzie jeszcze poczekać - mówi Franciszek Sterczewski, organizator akcji Łańcuch Światła, która przez osiem kolejnych dni wyciągnęła z domu tysiące mieszkańców Poznania i okolic.
Łańcuchy Światła odbywały się w całej Polsce, począwszy od niedzieli, 16 lipca. Była to reakcja na proponowane przez partię rządzącą zmiany w wymiarze sprawiedliwości. Przez ekspertów uznane za próbę upolitycznienia sądów, a w rezultacie odebranie Polsce miana demokratycznego kraju.
Poznański Łańcuch był jednak inny niż pozostałe. Pozbawiony krzyku, agresywnych haseł typu „Precz z kaczyzmem”, za to pełen zwrotów jak z dawnych eleganckich lat. „Szanowni państwo” - zwracał się do zebranych Franciszek Sterczewski i brzmiał przy tym czasem jak Lucjan Kydryński, czy Jeremi Przybora. Politycy nie mieli wstępu na scenę, organizatorzy prosili też, by nie przynosić partyjnych flag czy emblematów. - To nie czas na partyjną politykę - przekonywał Sterczewski. - Ale czas na bycie razem, budowanie wspólnoty.
On, jak i dziesiątki organizatorów manifestacji w całym kraju, został posądzony o przyjmowanie rozkazów od „reżyserów drugiego puczu”, czyli od ludzi Georga Sorosa, bilionera węgierskiego pochodzenia. O „sztuczne napędzanie rozgłosu” i „sprawianie wrażenia spontanicznej kampanii” oskarżał organizatorów m.in. Andrzej Dera, minister kancelarii prezydenta czy Marzena Nykiel, redaktor naczelna prawicowego portalu „W Polityce”, która przekonywała, że „to, że są tam młodzi ludzie, to efekt tego, że uruchomiono wszystkie kanały, również kanały manipulacyjne, społecznościowe”.
Co sądzą o tych oskarżeniach twórcy poznańskiego protestu? Skąd mieli pieniądze? Dlaczego zaangażowali się w organizację Łańcucha Światła? Kim są? Przeczytaj artykuł w serwisie Plus
Łańcuch światła na poznańskim placu Wolności
źródło: gloswielkopolski.pl/x-news.pl.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?