Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Jacek Jaśkowiak: Stare Miasto to miejsce spacerowe, nie parkingowe [OPINIA PREZYDENTA]

Jacek Jaśkowiak
24.02.2017 poznankonferencja prasowa prezydent jaskowiak prof magdalena srodafot. waldemar wyelgalski / polskapresseglos wielkopolski
24.02.2017 poznankonferencja prasowa prezydent jaskowiak prof magdalena srodafot. waldemar wyelgalski / polskapresseglos wielkopolski Waldemar Wyelgalski/Polskapresse
Strefa uspokojonego ruchu w obszarze Starego Rynku nabrała ostatecznego kształtu po konsultacjach. Pierwotny projekt zmodyfikowano po trudnym dialogu, uwzględniając wiele wniesionych postulatów. Mam nadzieję, że efekty wprowadzanych zmian szybko przekonają sceptyków, że historyczna dzielnica to rzeczywiście nietrafione miejsce na parking.

Zmiany poprawią bezpieczeństwo i dadzą większą swobodę pieszym. Pojawi się też więcej zieleni, a zmniejszy emisja spalin i hałasu. Okolice Starego Rynku odetchną. Uspokajając ruch kołowy oddajemy przestrzeń ludziom - to jedyna droga do ożywienia okolicy i skutecznej rewitalizacji. Tak robi się w większości europejskich miast.

Nasze działania nie są tak radykalne, jak w Niemczech, Holandii czy Norwegii, a i tak budzą obawy mieszkańców okolic Starego Rynku. Jestem jednak przekonany, że finalnie zmienią centrum Poznania w naprawdę przyjazną przestrzeń publiczną. Jestem gotów ponieść związane z tym ryzyko polityczne.

Zobacz też: Ulica Taczaka zmieni się nie do poznania

Zdaję sobie sprawę, że wyborcy rozliczą mnie z efektów w następnych wyborach. Aczkolwiek ostatnie decyzje poważnych inwestorów, jak zakup ogromnej nieruchomości na ul. Szkolnej czy budowa prestiżowego hotelu na ul. Podgórnej upewniają mnie, że to słuszny kierunek.

Największe kontrowersje wzbudziły plany zmniejszenia liczby miejsc postojowych: 574 miało zostać uszczuplone o 161. Finalnie zniknie o 40 mniej. Likwidacja części z nich jest konieczna ze względu na przepisy, bo w tym rejonie aż 136 wyznaczono wbrew Prawu o ruchu drogowym.
Protestowali mieszkańcy, przewodnicy turystyczni, radni. Najmniej dziwię się tym pierwszym, bo każdy chce parkować za symboliczną opłatę czy wręcz za darmo. Niełatwo też zmienia się wieloletnie przyzwyczajenia. Ale - komu jak komu - radnym miejskim powinno zależeć, by wspólne przestrzenie naszego miasta integrowały wszystkich użytkowników.

Tymczasem podniosły się emocjonalne głosy o wyganianiu mieszkańców ze śródmieścia czy zabieraniu miejsc parkingowych „na złość kierowcom”, bez „niczego w zamian”. A przecież w ostatnich dwudziestu latach ludzie wyprowadzali się stamtąd często właśnie dlatego, że mieli dość ciągłego ruchu, spalin i hałasu.

Problem z parkowaniem wzbudza emocje i gwarantuje dużą klikalność tekstów, a przecież w interesie wszystkich opcji politycznych jest rzeczowa dyskusja i konstruktywna argumentacja. Im mniej samochodów na wąskich uliczkach, tym lepiej. Okoliczni mieszkańcy będą mogli parkować na Chwaliszewie, gdzie przeznaczono dla nich 125 miejsc. Pracujemy też nad preferencyjnymi stawkami nocnymi na innych parkingach. 300 samochodów mieści się w nowym biurowcu na ul. Za Bramką, gdzie trzypoziomowy parking oferuje 176 miejsc ogólnodostępnych (za dramo do 30 minut), a chętni mieszkańcy za abonament płacą po sąsiedzku o połowę mniej. Więcej miejsc postojowych czeka na autokary z turystami - łącznie 17. Może dalej od Rynku niż ul. Dominikańska, ale wsiąść i wysiąść będzie można bliżej.

Staramy się pogodzić interesy wszystkich stron, a celem nadrzędnym jest komfort życia w centrum. Po Starym Mieście lepiej spacerować, niż parkować.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski