Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Baza z F-16 jest mniej uciążliwa niż cywilne lotnisko komercyjne

Joanna Labuda
03.07.2015 poznan ww lawica samolot lotnisko turysci. glos wielkopolski. fot. waldemar wylegalski/polska press
03.07.2015 poznan ww lawica samolot lotnisko turysci. glos wielkopolski. fot. waldemar wylegalski/polska press Waldemar Wylegalski
O tym, czy ulokowanie wielozadaniowych samolotów F-16 w bazie na Krzesinach było dobrą decyzją z Krzysztofem Melskim, prezesem Stowarzyszenia Miłośników Lotnictwa Wojskowego Krzesiny rozmawia Joanna Labuda

Dzięki samolotom F-16 31. Baza Lotnictwa Taktycznego stała się najnowocześniejszą bazą NATO w tej części Europy. Czy Krzesiny to dla niej na pewno odpowiednia lokalizacja?
Nie ma jednoznacznej odpowiedzi na to pytanie. Na pewno dla okolicznych mieszkańców problemem jest generowany hałas. Spór o to istnieje od samego początku. Sytuacja się zmienia, kiedy spojrzymy na to ze strony ekonomicznej. W bazę zainwestowano potężne pieniądze (mówi się o sumie ponad 2 miliardów złotych). W samej jednostce pojawiło się ponad dwa tysiące miejsc pracy, co na pewno generuje drugie tyle wokoło. To bez wątpienia ma duży wpływ na rozwój Poznania i okolic. Gdyby wojsko się wycofało lub zrobiło tylko bazę logistyczną dla samolotów transportowych, to teraz na Krzesinach mielibyśmy pewnie lotnisko komercyjne - zamiast Ławicy, która ma fatalne położenie, prawdopodobnie najgorsze w całym kraju.

A mieszkańcy znaleźliby się w jeszcze trudniejszej sytuacji?
Wtedy osoby, które w tej chwili protestują przeciwko samolotom, które latają od poniedziałku - od godziny 12-13 do piątku, godz. 13-15, mieliby po kilkanaście startów dziennie. I to samolotów, które hałasują przez cały czas, a w dodatku spalają znacznie więcej paliwa.

A co z bezpieczeństwem mieszkańców?
Ten aspekt też był podnoszony, ale w dyskusji rzadko pojawiał się podstawowy element. Chodzi o to, że w czasie poważnej awarii pilot samolotu wojskowego leci w teren niezabudowany i po prostu się katapultuje. W przypadku samolotu transportowego czy pasażerskiego, załoga leci do końca, ratując życie pasażerów i swoje.

Gdyby dzisiaj można było jeszcze raz podjąć decyzję o zakupie F-16 i ulokowaniu ich w bazie na Krzesinach, czy powinny zapaść te same decyzje?
Nie mam żadnych wątpliwości, że zakup wielozadaniowych samolotów F-16 był słuszny. Stan zarówno ilościowy, jak i jakościowy naszego lotnictwa na początku XXI wieku był tragiczny. Dlatego zakup nowoczesnego sprzętu był sprawą konieczną. Jeżeli chodzi o kupno akurat F-16, to można się zastanawiać, jak to wyglądało 14 lat temu, kiedy wydawało się, że świat pozostanie ułożony na zawsze. Na szczęście, dzięki temu, że nabyliśmy F-16, w znaczny sposób zmienił się nie tylko potencjał wojska, ale również filozofia działania i szkolenia. A stacjonowanie F-16 na Krzesinach oznacza trzy rzeczy: pieniądze, nowoczesne technologie i pracę.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski