Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Zyta Gilowska miała odbić Poznań z rąk PO

Rafał Cieśla
Zyta Gilowska miała odbić Poznań z rąk PO
Zyta Gilowska miała odbić Poznań z rąk PO Bartlomiej Ryzy
Zmarła we wtorek Zyta Gilowska polityczne związki miała także z Poznaniem. To właśnie kandydując w stolicy Wielkopolski wywalczyła mandat poselski w 2007 roku. Jarosław Kaczyński liczył, że dzięki temu odbije Poznań z rąk Platformy Obywatelskiej.

W 2007 roku ówczesny premier Jarosław Kaczyński ogłosił, że minister finansów Zyta Gilowska wystartuje w wyborach z jednego z okręgów w Wielkopolsce. Konkretnie padło na okręg poznański, w którym Gilowska dostała „jedynkę” na liście PiS.

- Polsce potrzebna jest mocna gospodarka. Ten rozwój, który jest przed nami, musi być w dobrym ręku. Sądzę, że najlepiej, żeby na tej ziemi, Ziemi Wielkopolskiej, kandydatem była osoba, która za to odpowiada, która odnosi sukcesy, która nie jest sługą żadnych układów, która służy Polsce i potrafi to zrobić, specjalista od gospodarki - pani Zyta Gilowska – tak kandydatkę zachwalał podczas konwencji wyborczej w Poznaniu Jarosław Kaczyński we wrześniu 2007 roku.

Zobacz też: Nie żyje Zyta Gilowska. Była wicepremier i minister finansów zmarła w wieku 66 lat

Zgodnie z planem Kaczyńskiego Zyta Gilowska, jako specjalistka od gospodarki, miała odbić gospodarny Poznań z rąk Platformy Obywatelskiej. Ostatecznie to się nie udało się, choć sama Gilowska uzyskała w stolicy Wielkopolski dobry wynik. Zdobyła ponad 54 tysięcy głosów. Jednak już kilka miesięcy później – 14 stycznia 2008 roku Zyta Gilowska zrezygnowała z zasiadania przy Wiejskiej. Jej fotel poselski zajął Jan Filip Libicki, obecny senator Platformy Obywatelskiej.

- Bardzo lubiłem panią premier Gilowską – wspomina Tadeusz Dziuba, były wojewoda wielkopolski, a obecnie poseł PiS z Poznania. - Boleję nad tą stratą, liczyłem, że wróci jeszcze do czynnego życia politycznego. Uważam, że jako minister finansów odegrała zbawienną rolę. Dzięki jej decyzjom w kieszeniach Polaków zostały miliardy złotych. Wielka szkoda, że pani premier nie będzie już wśród nas.

Samą kampanię wyborczą przed wyborami Gilowska prowadziła w Poznaniu bardzo aktywnie. Spotykała się z mieszkańcami, pojawiała się na uczelniach, nie brakowało jej plakatów. Jedynym zgrzytem był proces, jaki Gilowska wytoczyła „Głosowi Wielkopolskiemu”. Poszło między innymi o słowa Rafała Drozdowskiego – socjologa z UAM, który na łamach naszej gazety nazwał Gilowską „kłamcą podatkowym”. Jego zdaniem polityk PiS-u nie spełniła obietnic i nie obniżyła podatków. Ostatecznie sąd w Lublinie oddalił pozew minister finansów.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski