Jadący autostradą A2 ze zdziwieniem patrzyli na wielkie bele słomy, które wiatr przeniósł z pobliskiego pola przez płot do rowu sąsiadującego z pasem ruchu.
Czy to nie niebezpieczne - pytali kierowcy. Co działo się na innych drogach? Czy auto może zostać zaatakowane przez wystrzeloną niby z procy belę?
Jak informuje rzecznik wielkopolskiej policji - młodszy inspektor Andrzej Borowiak - po weekendowych nawałnicach policja nie miała sygnałów o takich problemach.
W przeciwieństwie do spółki Autostrada Eksploatacja. - Faktycznie między 200, a 202 kilometrem autostrady bele słomy przedostały się do rowu w pobliżu pasa ruchu - informuje Renata Rychlewska, rzeczniczka prasowa spółki. - Wiemy czyja to słoma, jesteśmy w kontakcie zarówno z sołtysami Chwłaszczyc i Targowej Górki, jak i z prezesem rolniczej spółdzielni produkcyjnej, z której pola przywiało bele. Zostaną one zabrane, gdy trochę przeschną i gdy da się tam wjechać ciężkim sprzętem. Nie ma obaw, że przedostaną się na drogę - zapewnia.
Witold Przybył, doświadczony rolnik spod Międzychodu twierdzi, że podobnym sytuacjom można zapobiegać. Ale zwraca też uwagę, by na gwałt nie szukać winnych.
- Cała historia bezpieczeństwa to historia zdarzeń, których ktoś nie przewidział i nastąpiły po raz pierwszy - podkreśla. - Pojedyncza bela słomy może ważyć od około 150 do 300 kilogramów. Bele układa się w piramidki. Jeśli wiatr zmiecie górną toczy się ona z dużym przyspieszeniem i może po prostu przeturlać się przez siatkowe ogrodzenie, uginając je - mówi.
Czy jest na to sposób? - Najprostszy to układać bele słomy nie równolegle do drogi, a prostopadle - proponuje Witold Przybył.- Wtedy słoma będzie toczyła się po polu wzdłuż drogi, w niczym jej nie zagrażając. Przykrycie plandeką też może być skuteczne, dopóki wiatr jej nie zerwie. W przeciwnym razie taka latająca płachta może stanowić większe zagrożenie niż słoma, gdy na przykład wyląduje na przedniej szybie samochodu.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?