Dzieci ze szkoły podstawowej w Niemczynie (gmina Damasławek) będą musiały jeszcze raz napisać część językową egzaminu na koniec szóstej klasy.
- Wyznaczyliśmy już termin egzaminu na 2 czerwca. Informacja o tym została przesłana do szkoły, organu prowadzącego oraz kuratorium oświaty- informuje Zofia Hryhorowicz, dyrektor OKE w Poznaniu.
Powodem powtórki egzaminu są błędy w jego przeprowadzeniu. Jak się okazuje, egzamin, który miał rozpocząć się o godzinie 11.45 zaczął się w szkole w Niemczynie już o godzinie 11. - W efekcie tego dzieci zostały pozbawione przerwy po pierwszej części egzaminacyjnej - wyjaśnia dyrektor OKE.
Decyzję o wcześniejszym rozpoczęciu pisania testu podjęła dyrektor szkoły Renata Jung. - Rozmawiałem z panią dyrektor. Twierdziła, że źle przeczytała wytyczne. Tłumaczyła, że nie był to zamierzony błąd. O sprawie powiadomiłem działającego przy wojewodzie wielkopolskim rzecznika dyscypliny dla nauczycieli - wyjaśnia Jacek Matysiak, wójt gm. Damasławek, któremu podlega szkoła. - Od razu następnego dnia, kiedy spostrzegłam błąd, powiadomiłam rodziców. Przeprosiłam ich za tę pomyłkę - przyznaje dyrektor.
Aktualnie poza OKE sprawą zajmuje się też rzecznik dyscypliny. - Rzecznik jeszcze nie podjął decyzji, czy skieruje tę sprawę do komisji dyscypliny - wyjaśnia Tomasz Stube, rzecznik prasowy wojewody.
Jak się okazuje, nie tylko dzieci z podstawówki w Niemczynie będą jeszcze raz pisały egzamin. - Pojęliśmy decyzję o powtórzeniu testu w jednej z sal egzaminacyjnych w gimnazjum numer 7 Kaliszu. Tu została podczas egzaminu językowego włączona nie ta kaseta z materiałem co być powinna - wyjaśnia dyrektor OKE.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?