Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Mieszkańcy nie chcą asfaltowni w Dąbrowie

Błażej Dąbkowski
W Dopiewie już na wiosnę odbyło się spotkanie z mieszkańcami. Po nim zdecydowano, że inwestycja zostanie przeniesiona do Dąbrowy
W Dopiewie już na wiosnę odbyło się spotkanie z mieszkańcami. Po nim zdecydowano, że inwestycja zostanie przeniesiona do Dąbrowy www.dopiewo.pl
Mieszkańcy dwóch gmin w poniedziałek zorganizują protest. Nie chcą, by w pobliżu ich domów powstała asfaltownia.

Na granicy dwóch podpoznańskich gmin Tarnowo Podgórne i Dopiewo może powstać asfaltownia. W poniedziałek przed urzędem gminy Dopiewo mieszkańcy okolicznych wiosek organizują protest, obawiają się zanieczyszczenia powietrza pyłami, hałasu, a także możliwego skażenia wód oraz spadku wartości ich nieruchomości. - Prowadzenie takiej działalności w pobliżu naszych domów może mieć negatywny wpływ na zdrowie. Musimy to zatrzymać, ponieważ prace, co widzimy z naszych okien, już się rozpoczęły - alarmuje Magdalena Siejek, mieszkanka Batorowa, które znajduje się najbliżej inwestycji.

Temat asfaltowni mieszkańcom jest już dobrze znany. Najpierw wytwórnię mas bitumicznych próbowano zlokalizować w Dąbrówce. Tam protesty sprawiły, iż władze Dopiewa postanowiły wskazać inwestorowi inną lokalizację. - Choć nie było przeciwwskazań ze strony Sanepidu i Regionalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska, postanowiłem zlecić sporządzenie raportu oddziaływania na środowisko. Uznałem, że w tej lokalizacji wystąpią problemy komunikacyjne, ponieważ ciężarówki mogłyby rozjeżdżać drogi gminne - tłumaczy Adrian Napierała, wójt gminy Dopiewo.

Wybór nowego dla asfaltowni jest następstwem wizji lokalnej trzech innych terenów w gminie zaproponowanych przez Wójta. - Wybór padł na Dąbrowę. Po pierwsze w pobliżu znajdują się już betoniarnia i żwirownia, po drugie firma będzie korzystała przede wszystkim z drogi krajowej i S11. Tu również uzyskaliśmy pozytywną decyzję Sanepidu i RDOŚ. Cały czas analizujemy dokumenty i nic nie jest przesądzone - dodaje wójt.

Do tej pory do urzędu wpłynęło ok. 200 protestów. Większość od mieszkańców gminy Tarnowo Podgórne. -Inwestor twierdzi, że asfaltowania ma pracować 20 godzin na dobę, dodatkowo nie wyjaśnia jak załatwi kwestię odprowadzania ścieków. Oczekujemy, że i teraz powstanie kolejny, rzetelny raport - mówi M. Siejek. Na korzystne dla mieszkańców rozwiązanie liczy też wójt Tarnowa Podgórnego Tadeusz Czajka. - Rozmawiamy z sąsiednią gminą, ale nie możemy być tu stroną. Potrzebne jest wsparcie stowarzyszeń, strony społecznej - stwierdza.

Poniedziałkowy protest rozpocznie się pod urzędem gminy o godz. 12.

Info z Polski - Przegląd najciekawszych informacji ostatnich dni:

Źródło: vivi24

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Mieszkańcy nie chcą asfaltowni w Dąbrowie - Głos Wielkopolski

Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski