Warta Poznań. Zieloni powinni wygrać, a w końcówce uratowali remis. Podział punktów z Bruk-Betem Termaliką Nieciecza

Warta Poznań od początku spotkania sprawiała korzystniejsze wrażenie od rywali, ale przewagi nie potrafiła udokumentować. Przed przerwą najbliżej wpisania się na listę strzelców był w 30. minucie Robert Janicki, ale jego strzał świetnie obronił Karol Dybowski, który trzy minuty wcześniej musiał zastąpić Łukasza Budziłka, po tym jak pierwszy bramkarz miejscowych doznał kontuzji, ratując swój zespól przed stratą gola. Także w ostatnich sekundach pierwszej połowy Dybowski spisał się bez zarzutu broniąc uderzenie Gracjana Jarocha. Niecieczanie takich okazji do zdobycia bramki nie mieli, a najgroźniej strzelał przewrotką Chorwat Matej Jelić, ale piłka minęła bramkę Adriana Lisa. Po 45 minutach, mimo przewagi poznaniaków, na tablicy widniał rezultat 0:0.

Druga połowa zaczęła się dla Warty bardzo źle, bo w 47. minucie Jelić skutecznie zakończył indywidualną akcję uzyskując prowadzenie dla zespołu z Niecieczy. Warciarze oczywiście nie zamierzali rezygnować, znowu mieli okazje do zdobycia goli, ale Dybowski był w sobotę niemal bezbłędny. Golkiper gospodarzy świetnie obronił między innymi strzały Janickiego oraz Jakuba Kiełba, bez zarzutu interweniował w innych sytuacjach.

Zobacz także: Nieciecza - Warta Poznań. Piotr Tworek i Mateusz Kupczak rywala znają doskonale

W 81. minucie, po długiej przerwie spowodowanej poważną kontuzją, na boisku pojawił się w zespole Warty Adrian Laskowski, który właśnie podpisał z Dumą Wildy kontrakt do końca obecnego sezonu, z opcją przedłużenia go na kolejny sezon i od razu mógł stać się bohaterem drużyny, bo chwilę po wejściu na murawę znalazł się sam na sam z Dybowskim i niestety nie wykorzystał wyśmienitej sytuacji. Kiedy chwilę później Dybowski znowu popisał się doskonałą interwencją wydawało się, że komplet punktów przypadnie gospodarzom, ale jednak zespół Warty zdołał wywalczyć w Niecieczy remis. W 87. minucie, po kolejnej akcji poznańskich Zielonych, Dawid Kalisz faulował w polu karnym Łukasza Trałkę, za co został ukarany żółtą kartką, a jedenastkę pewnie wykorzystał Mateusz Kupczak doprowadzając do wyrównania.

Okazję do rehabilitacji i powiększenia dorobku punktowego o pełną pulę, Zieloni mieć będą już w środę, kiedy w zaległym spotkaniu 8. kolejki Warta podejmować będzie w Grodzisku Wielkopolskim zamykającą tabelę Odrę Opole. Początek spotkania o godzinie 20.

Bruk-Bet Termalica Nieciecza – Warta Poznań 1:1 (0:0). Bramki: 1:0 Matej Jelić (47), 1:1 Mateusz Kupczak (87. karny).
Bruk-Bet Termalica: Budziłek (27. Dybowski) – Grzybek żk, de Amo, Putincew, Miković – Kalisz żk (87. Wasielewski), Bezpalec (63. Jovanowić), Kamiński, Wlazło żk, Gergel żk – Jelić .
Warta: Lis – Kiełb, Kieliba, Ławniczak, Fiedosewicz – Rybicki (81. A. Laskowski), Kupczak, Trałka, Janicki, Jakóbowski (65. Napołow) – Jaroch żk (70.Kiklaisz).