W ostatnim meczu Warta Poznań zdobyła cenny punkt przy Łazienkowskiej, remisując z Legią Warszawa 2:2. Choć do 40. minuty to Zieloni prowadzili 2:0 i byli bliscy sprawienia sporej niespodzianki. Trener Dawid Szulczek patrzy na to jak na ważne osiągnięcie: - Zdobyliśmy bardzo cenny punkt na trudnym terenie - zaznaczył 33-letni szkoleniowiec poznaniaków.
Zobacz też: Lech Poznań potwierdził odejście trenera. Maciej Kędziorek poprowadzi samodzielnie Radomiaka Radom
Teraz zespół z Dolnej Wildy czeka również trudne zadanie. Być może nawet trudniejsze od ostatniego wyjazdowego spotkania z Wojskowymi. W piątek do Grodziska Wielkopolskiego przyjedzie jedna z rewelacji tegorocznego sezonu - Jagiellonia Białystok. Ekipa z prowadzona przez najmłodszego szkoleniowca w lidze Adriana Siemieńca pokonała już m.in. wspomnianą Legię czy potrafiła wyciągnąć remis, przegrywając z Lechem w Poznaniu już 0:3.
- Dla mnie to nie jest niespodzianka, że są wysoko w lidze. Przed sezonem rozmawialiśmy w klubie i typowaliśmy tabelę na koniec sezonu. Lech, Legia i Raków będą walczyć mistrzostwo, to się nie zmieni. Zastanawialiśmy się, kto może zagrozić Pogoni, jeśli chodzi o 4. miejsce. Stawialiśmy właśnie na Śląsk i Jagiellonię. Zrobili ciekawe transfery, mają dobrych trenerów. Na razie się to sprawdza - powiedział Szulczek.
Poznaniacy będą musieli radzić sobie w obronie bez dwóch ważnych zawodników: Jakuba Bartkowskiego oraz Dawida Szymonowicza. Szczególnie będzie można odczuć brak tego drugiego. 28-latek jest filarem defensywy Zielonych, a jego miejsce zastąpi prawdopodobnie Wiktor Pleśnierowicz.
Spotkanie Warty z Jagiellonią będzie swoistym dwumeczem. W piątek obie ekipy powalczą o ligowe punkty, natomiast cztery dni później (5 grudnia) w Białymstoku zagrają o awans do ćwierćfinału Fortuna Pucharu Polski. Które z tych spotkań jest dla trenera Zielonych ważniejsze?
- Gramy o pełną pulę. Wychodzimy najlepszym możliwym składem, jeśli chodzi o ligowe spotkanie. Zobaczymy, jak to się ułoży pod puchary. Myślę, że trudniej nam będzie się zmontować na przyszłotygodniowy mecz z Pogonią Szczecin - zauważa trener.
Nie jest żadną tajemnicą, że zarówno trener Szulczek oraz Siemieniec bardzo się przyjaźnią. Jednak w najbliższych dniach sentymentu nie będzie.
- Największym atutem Warty są kompetencje trenera i sztabu. Nie mówię o tym dlatego, że Dawid jest moim przyjacielem, ale od zawsze tak uważałem. Jest jasno określony kierunek, jak Warta ma grać i co ma robić, aby efektywnie punktować i ta konsekwencja przynosi efekty - przekonuje opiekun żółto-czerwonych.
Jesteś świadkiem ciekawego wydarzenia? Skontaktuj się z nami! Wyślij informację, zdjęcia lub film na adres: [email protected]
Miejskie Historie - Trzcianka:
Obserwuj nas także na Google News
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?